Tajemnicze – Bliskie – Nieznane
Sala konferencyjna łukowskiego urzędu gminy zamieniła się 29 listopada w miejsce do kontemplacji piękna natury Rezerwatu Jata – drugiego po Puszczy Białowieskiej pod względem czasu utworzenia. Rezerwat będzie w przyszłym roku obchodził 80-lecie istnienia. A już teraz licznie zebrani goście mogli poznać jego urok, słuchając śpiewu ptaków. Byli ci, którzy ostępy leśne znają najlepiej, czyli leśniczy i kombatanci – żołnierze AK. Nie zabrakło także licznie przybyłych fotografików.
– Fotografie prezentowane podczas wystawy ukazują rezerwat w scenerii letniej i zostały wykonane podczas pleneru, który się odbył 21-23 sierpnia 2012. Było to już czwarte takie spotkanie. W rezerwacie i zostały sfotografowane cztery pory roku – powiedział R. Wysokiński, pomysłodawca cyklu spotkań fotograficznych.
26 pasjonatów
Patronat honorowy nad wydarzeniem objął Mariusz Osiak, wójt gminy Łuków, Grzegorz Uss, nadleśniczy Nadleśnictwa Łuków, który pełnił także rolę przewodnika po zawiłych ścieżkach rezerwatu, oraz Łukowskie Stowarzyszenie Razem dla Przyszłości. Autorzy prezentowanych zdjęć to: Daniel Strzaliński, Piotr Tołwiński, Jerzy Majek, Piotr Szewczak, Marcin Król, Marek Król, Marek Domański, Paweł Ślusarczyk, Wojtek Ostrowski, Artur Baranowski, Zbigniew Głębicki, Krzysztof Fornal, Paweł Przeździak i Robert Wysokiński. Ta grupa pasjonatów uchwyciła nie tylko urodę fauny i flory rezerwatu, ale także jego historyczną duszę. – Ze zdjęć widać, czym zajmują się leśniczy. A nasza rola to ochrona przyrody, by przetrwała dla następnych pokoleń – powiedział w swoim wystąpieniu G. Uss.
Jak dziękować?
W przemówieniach towarzyszących otwarciu wystawy padło mnóstwo słów wdzięczności. Ci, którzy przyczynili się do powstania wystawy, dostali dyplomy i upominek od gminy. Spotkanie uświetnił występ uczennic Zespołu Szkół w Gręzówce: Klaudii Jukowskiej, Moniki Stępniewskiej i Wiktorii Wideńskiej, śpiewających w szkolnym zespole Bel Canto, kierowanym przez Tomasza Pirosa. M. Osiak powiedział, że możemy podziwiać te zdjęcia dzięki staraniom ludzi, dla których Rezerwat Jata jest oczkiem w głowie, perełką. Do plenerów dochodzą inne akcje, jak organizacja sierpniowego święta czy też wyjątkowe lekcje historii, których głównymi bohaterami byli żyjący jeszcze świadkowie wydarzeń wojennych. A ponieważ wójtowi trudno było znaleźć słowa podziękowań za tak wspaniałą pracę, w geście wdzięczności ucałował R. Wysokińskiego, pomysłodawcę wielu wydarzeń.
WE