Idzie zima, czapki… z głów
Najbardziej groźne, gdyż ograniczające widoczność, są grube czapki i kaptury, które należy zdjąć przed rozpoczęciem podróży. Dlaczego? Założony na głowę kaptur radykalnie zawęża pole widzenia, utrudnia korzystanie z lusterek i obserwowanie innych uczestników ruchu. Gruba czapka może dodatkowo zsunąć się na oczy i całkowicie uniemożliwić prowadzenie auta.
Wełna za śliska
Bardzo ważnym elementem zimowego ubioru są rękawiczki. Eksperci odradzają jednak do prowadzenia auta wyroby z wełny czy bawełny. – Najlepsze do jazdy samochodem są rękawiczki skórzane. Dlaczego? Ponieważ zdecydowanie pewniej trzymamy w nich kierownicę. Warto pamiętać, że kiedy odśnieżamy samochód w rękawiczkach, jest pewne, iż będziemy mieć je za chwilę mokre. Dlatego warto trzymać w schowku przygotowaną drugą parę, specjalnie do prowadzenia auta – doradza ekspertka portalu motoryzacyjnego ProfiAuto Dorota Paluch.
Należy także unikać rękawiczek z jednym palcem lub grubych. Mogą one uniemożliwiać prawidłowe trzymanie kierownicy.
Szpilki najlepiej w schowku
Przed wejściem do samochodu należy też pamiętać o oczyszczeniu butów ze śniegu i ich osuszeniu, przynajmniej na dywaniku samochodowym. Mokre obuwie może np. zsunąć się z hamulca. Niebezpieczna jest także gruba czy szeroka podeszwa, gdyż ogranicza odczuwanie nacisku przenoszonego na pedały lub może spowodować naciśnięcie dwóch pedałów jednocześnie. Obuwie nie powinno również ograniczać ruchów w kostce. Do jazdy nie nadają się wysokie sztywne kozaki czy buty trekkingowe.
– My, kobiety zawsze chcemy wyglądać pięknie, nawet stojąc w pięciokilometrowym korku na autostradzie. Jednak ciągłe wciskanie sprzęgła i hamulca, a za chwilę gazu, daje się we znaki naszej odrętwiałej lewej nodze, obutej w śliczne kozaczki na obcasach. No chyba że mamy samochód z automatyczną skrzynią biegów – mówi D. Paluch. – Nie wspomnę już o tym, co może się zdarzyć, kiedy obcas zablokuje się nam w rowku gumowego dywanika, uniemożliwiając swobodne użycie pedału gazu, sprzęgła czy hamulca – dodaje. Dlatego ekspertka radzi, by do samochodu wybierać buty, które są przede wszystkim wygodne. – Jeśli nie możemy zrezygnować z ukochanych szpilek, czy np. jedziemy w nich właśnie na ważne spotkanie, na którym chcemy wyglądać elegancko, musimy znaleźć pośrednie rozwiązanie. A jest nim wożenie butów na zmianę – tłumaczy ekspertka ProfiAuto.
Wygodne buty na elastycznej podeszwie przydadzą się nie tylko w prowadzeniu samochodu, ale też przy jego odśnieżaniu. Dodatkowo dzięki temu nasze ulubione zamszowe kozaczki na szpilkach nie zamokną w zaspach śniegu, kiedy będziemy biegać wokół pojazdu ze szczotką i skrobaczką. Zadbamy o nie, chowając na czas podróży do schowka.
Kurtka krępuje ruchy
Kurtka, zwłaszcza puchowa, również może ograniczać ruchów kierowcy. Podobnie jak futro. Dlatego, gdy temperatury spadną znacznie poniżej zera i grube skafandry staną się niezbędne, należy zatrzymać samochód w bezpiecznym miejscu po ogrzaniu wnętrza i zdjąć krępującą ruchy odzież. Warto też pamiętać, że obszerne płaszcze utrudniają odpowiednie przyleganie pasów bezpieczeństwa.
MD