Wśród samowarów i matrioszek
Zainteresowanie nietypowym tematem było bardzo duże. Udział w rywalizacji wzięła większość szkół gimnazjalnych z powiatu łukowskiego. 25 stycznia odbyło się oficjalne rozstrzygnięcie konkursu. Starosta J. Kozioł, który wybierał „babkę starosty”, powiedział: – Rosjanie to sąsiedzi, z którymi nie wyrównaliśmy pewnych rachunków, ale trzeba żebyśmy ułożyli współpracę. Dlatego powinniśmy poznawać swoje obyczaje, kulturę, język – dodał.
Duże zainteresowanie
Konkurs na najlepszą matrioszkę ma swoje źródło w zainteresowaniu kulturą rosyjską nauczycielki języka naszych wschodnich sąsiadów – Renaty Łozowskiej-Kopeć. Już wcześniej uczniowie ZS nr 1 brali udział w podobnej rywalizacji, odbywała się ona jednak w szkole. W tym roku pojawił się pomysł, by wyjść poza mury „zawodówki” i zainteresować tematyką młodszych kolegów. Gimnazjaliści chętnie przystąpili do konkursu. 18 szkół przysłało 60 prac, z których zakwalifikowano 48.
Nagrodzone baby
Matrioszki oceniało jury w składzie: Ewa Małarzewska-Wysokińska – malarka, artystka, współwłaściciel galerii sztuki „Malwa”, Grzegorz Osial – dyrektor Muzeum Regionalnego w Łukowie, Anna Krzęcio – opiekun świetlicy szkolnej w ZS nr 1. Starosta łukowski Janusz Kozioł wybrał pracę w kategorii „babka starosty”. Zwycięzcami w kategorii „matrioszka stojąca” zostali: Karolina Świder z Gimnazjum nr 2 w Łukowie (I miejsce), Amadeusz Pietrzak z Gimnazjum nr 1 w Łukowie (II miejsce) i Karolina Rosińska z Gimnazjum w Zalesiu (III miejsce). W kategorii „matrioszka wisząca” najlepsi byli: Laura Zawadzka z łukowskiej „Dwójki” (I miejsce), Martyna Robert z Gimnazjum w Jeleńcu (II miejsce), której praca została wybrana również przez starostę, Dorota Jędrych z Gimnazjum w Staninie (III miejsce). Przyznano także dziesięć wyróżnień.
Herbata z samowaru
Oprócz rozstrzygnięcia konkursu i wręczenia atrakcyjnych nagród ufundowanych przez starostę i ZS 1 w Łukowie, uczestnicy gali mieli możliwość obejrzenia wystawy prac konkursowych, ale także rosyjskich suwenirów. Szkoła posiada bowiem bogate zbiory samowarów, matrioszek, chochłomy i gżeli. Wszystkie przedmioty prezentowane były już podczas II Łukowskiej Nocy Kultury. Każdy uczestnik mógł również napić się herbaty z prawdziwego samowaru i poczęstować się pyszną szarlotką. Wcześniej jeden z uczniów, instruowany przez rusycystkę, zaprezentował rosyjskie sposoby picia herbaty. Organizatorzy już zapowiadają, że na jednej edycji konkursu z pewnością nie poprzestaną.
Wioletta Ekielska