Na narty z wiarą
Organizowało go Stowarzyszenie Przyjaciół Serpelic, Zakład Sportów Walki Wydziału Wychowania Fizycznego i Sportu AWF w Białej Podlaskiej oraz Zespół Szkolno-Przedszkolny w Serpelicach.
Bezpieczny bieg
Impreza zgromadziła 23 osoby, w tym siedmiu członków Klubu Turystyki Rowerowej „Kołabok” z Brześcia na Białorusi, których do udziału zaprosił Jerzy Tusz z Międzyrzeca Podlaskiego. Całą trasę pokonało ośmiu uczestników: Renata Adamczuk, Edyta Kulawiec, Zbigniew Kotkowski, Zbigniew Dorosz, Daniel Pronica, Ruben Marcinkowski, Adam Cioch, Stanisław Arasymowicz. Niektórzy wzięli udział tylko w jednym lub dwu etapach. Goście z Brześcia dołączyli do grupy w Leśnej Podlaskiej. Trasę długości ok. 46 km – podzieloną na etapy – zaplanowano tak, by prowadziła poza uczęszczanymi drogami powiatowymi. Jak zaznaczają organizatorzy – podczas rajdu nie odnotowano najmniejszego nawet urazu czy braku dyscypliny związanego z naruszeniem regulaminu rajdu i przepisów ruchu drogowego.
Przeżycia na bogato
Bieg dostarczył uczestnikom rajdu wielu wrażeń. Tych związanych ze sportem i zdrowiem, jak też estetycznych i poznawczych.
Istotnym elementem rajdu było zwiedzanie sanktuariów: Matki Bożej Leśniańskiej oraz Błogosławionych Męczenników w Pratulinie. Uczestnicy poznali również Serpelice oraz historię „Nadbużańskiej Perły”, opowiedzianą przez prezesa SPS Stanisława Arasymowicza. Mieli też okazję wysłuchać historycznych pogadanek starosty bialskiego Tadeusza Łazowskiego oraz wójta Konstantynowa Romualda Murawskiego.
Uczestnicy rajdu otrzymali upominki ufundowane przez urzędy gmin w Leśnej Podlaskiej i Konstantynowie oraz SPS. Natomiast puchary otrzymali: najaktywniejszy uczestnik rajdu – Z. Kotkowski z Białej Podlaskiej, najstarszy uczestnik rajdu – Wiktor Isajewicz z Brześcia oraz najmłodszy uczestnik narciarskiej wyprawy – D. Pronica, student AWF.
MOIM ZDANIEM
Stanisław Arasymowicz – główny organizator
Gdy w 1970 r. podjąłem pracę na AWF i próbowałem zakorzenić się na Południowym Podlasiu, ponieważ pochodzę z Zamojszczyzny, natknąłem się na temat męczeństwa unitów w Drelowie i Pratulinie, który mnie zafascynował, a zarazem ułatwił adaptację. W 1997 r. wziąłem udział w uroczystościach beatyfikacyjnych unitów podlaskich. Poświęciłem im rozdział w wydanym w 1999 r. przewodniku po Białej Podlaskiej i Południowym Podlasiu. Marzyło mi się, by w środowisku sportowym rozpropagować szlachetną postawę unitów, ich przywiązanie do wiary i ojczyzny. Plany udało się zrealizować właśnie w tym roku, w czym pomógł mi dr Paweł Różański, kierownik Zakładu Sportów Walki i Podnoszenia Ciężarów AWF. Znalazło się też sporo chętnych do udziału w tej przygodzie, której sprzyjała pogoda, piękna nadbużańska przyroda i oczywiście patronat Błogosławionych. Rajd ubogaciła obecność gości z Białorusi, którzy ubogacili naszą wyprawę, ale też wyjechali ubogaceni.
Bardzo chciałbym zorganizować podobny rajd w 2014 r., tym bardziej, że przypadać w nim będzie 140 rocznica męczeńskiej śmierci Błogosławionych. Przykład zaangażowania w tegorocznej imprezie pozwala mi mieć nadzieję, że Wydział Wychowania i Sportu AWF wesprze mój zamysł.
KL