Niż i puste kasy zamykają szkoły
Temat zawsze wzbudza ogromne kontrowersje, szczególnie w przypadku szkół wiejskich, które często pełnią także rolę lokalnych ośrodków kultury. Tam swoje zebrania organizuje nie tylko koło gospodyń wiejskich, ale też odbywają się dodatkowe zajęcia dla dzieci. Miejscowa społeczność czuje się odpowiedzialna za takie miejsce. Niejednokrotnie zdarzało się, że okoliczni mieszkańcy brali czynny udział w budowie takiej szkoły, a potem w jej kolejnych remontach.
Chłodne kalkulacje
Duże miasta zamykają głównie gimnazja i szkoły ponadgimnazjalne, mniejsze gminy likwidują szkoły podstawowe.
Zdaniem specjalistów z Instytutu Badań w Oświacie, niż demograficzny, który dotarł do szkół gimnazjalnych będzie trwał przez najbliższe dziesięć lat, a w ponadgimnazjalnych w ciągu najbliższych 25 lat nigdy nie będzie tylu uczniów, ilu w tym roku szkolnym. Gdyby jednak rząd nie przesunął reformy obniżającej wiek obowiązku szkolnego, to szkoły podstawowe miałyby przez sześć lat jeden rocznik więcej i gminom łatwiej byłoby je utrzymać. ...
Jolanta Krasnowska