Bóg zechciał inaczej
Ojciec Święty na podstawie przepisu kan. 332, § 2 Kodeksu Prawa Kanonicznego może zrzec się swego urzędu. Prawo kanoniczne stanowi, że władza papieska ustaje również w momencie śmierci papieża, która musi zostać prawnie potwierdzona. Jednakże dawni kanoniści jeszcze w XIX-wiecznych podręcznikach, jak np. rzymski profesor F. M. Capello w „Summa Iuris Canonici”, piszą, że władza papieska ustaje również mocą samego prawa („ipso iure”) w sytuacji, gdyby papież wpadł w obłęd (poważna choroba psychiczna) lub jako osoba prywatna popadł w notoryczną schizmę, herezję lub apostazję. Komentatorzy rozważali również przypadek wątpliwego dokonania wyboru papieża, ale są to jedynie historyczne reminiscencje.
Wiele środków masowego przekazu ogłosiło: „Benedykt XVI abdykuje”. Czy słowo abdykacja jest właściwe w odniesieniu do Ojca Świętego?
To nie jest abdykacja. Terminu tego używają Włosi, ponieważ w ich kulturze słownej papież nadal jest w pewnym sensie traktowany jako głowa państwa kościelnego. Dziennikarze włoscy i komentatorzy stosują takie nazewnictwo, ponieważ nie mają innych, bardziej adekwatnych, określeń niż te monarchiczne, używane niegdyś w stosunku do osoby papieża. Dawniej Ojciec Święty był nie tylko Biskupem Kościoła Rzymskiego, papieżem, ale również do 1870 r. głową Państwa Kościelnego. Używał berła i dlatego był elekcyjnym monarchą. My jednak powinniśmy używać raczej terminu zrzeczenie się („renuntiare”).
W ciągu ostatnich dni słyszymy, iż w historii Kościoła katolickiego jedynie papież Celestyn V zrezygnował z tej godności w 1294 r. Historycy Kościoła mówią jednak, że nie jest to informacja ścisła i takich przypadków było więcej.
Najbardziej powszechnie znanym przypadkiem zrzeczenia się z urzędu papieskiego jest casus św. Celestyna V. Zrezygnował on z tronu św. Piotra w 1294 r. Drugi taki przypadek miał miejsce podczas wielkiego zamieszania historyczno-prawnego, związanego z wydarzeniami wielkiej schizmy zachodniej. ...
Jolanta Krasnowska