By kochać i wzrastać
Obecnie wspólnota skupia w swoich szeregach około 40 małżeństw. To, co dobre, przynosi owoce. Z kręgu ludzi wychowanych w duchu oazy rodzin wyszło kilku księży, siostra zakonna i inne osoby, które teraz tworzą swoje rodziny wsparte na Bogu.
Przynależność do grupy Domowego Kościoła nie jest, jak mówią sami zainteresowani, receptą na całe zło, ale narzędziem wręczonym nam, byśmy wzrastali. To od każdego z nas zależy, co zrobimy, czy wykorzystamy szansę. Bowiem nawet najlepsza organizacja nie da nam nic, jeśli nie zaangażujemy się w jego dzieło i nie będziemy pracowali nad sobą.
Modlitwa i dialog
Dorośli skupieni w Domowym Kościele wychodzą z założenia, że aby poprawić świat, najpierw należy zacząć od siebie. Wiedzą, że niesamowicie ważną rzeczą jest praca nad sobą. Pomóc ma w tym program wspierający rodziny i każdego z osobna w dążeniu do świętości. Zawarte są w nim również zasady i zobowiązania stanowiące niejako drogowskazy na drodze ku świętości. To modlitwa małżonków, rodzinna, dialog małżeński, kiedy można zasiąść przy świecy by porozmawiać. ...
Wioletta Ekielska