Region
Źródło: KO
Źródło: KO

Zgoda na pomnik Lecha Kaczyńskiego

Siedleccy radni wyrazili zgodę na budowę pomnika prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Sprawa wywołała na tyle dużo emocji, że przerwano obrady sesji, by wznowić je po kilku dniach. - Chcę podziękować tym radnym, którzy przyczynili się do podjęcia uchwały - powiedział po głosowaniu prezydent Wojciech Kudelski.

Porządek sesji rady miasta, która obradowała 29 marca, liczył 32 punkty. Tuż przed głosowaniem nad 28 z nich, dotyczącym zgody na wzniesienie pomnika upamiętniającego prezydenta Lecha Kaczyńskiego, salę obrad opuścił cały klub Platformy Obywatelskiej, dwaj radni z SLD oraz jeden radny z STS. W tej sytuacji na sali nie było odpowiedniego kworum do podejmowania ważnych uchwał. Ogłoszono więc przerwę do 15.00. Obrady udało się wznowić, ale w momencie sprawdzania kworum przeciwnicy głosowania nad uchwałą ponownie wyszli z sali, uniemożliwiając dalszy przebieg sesji. Obrady przełożono na 2 kwietnia.

Tego dnia na sali obrad pojawiło się 12 radnych, czyli akurat tylu, ilu jest potrzebnych do przeprowadzenia głosowania. Za budową pomnika opowiedziało się dziewięciu radnych: ośmiu z PiS oraz jeden z STS. Natomiast trzech przedstawicieli STS wstrzymało się od głosu. Radni PO i SLD pojawili się na sali dopiero po zakończeniu głosowania.

Od słów do czynów

Z inicjatywą wybudowania pomnika wystąpił społeczny komitet, w skład którego weszli m.in.: przedsiębiorcy, lekarze, prawnicy, naukowcy, historycy sztuki, ekonomiści, pracownicy administracji i samorządowcy. Zadowolenia z wyniku głosowania nie krył przewodniczący komitetu Zbigniew Sobolewski. – Za nami pierwszy, najważniejszy krok. Teraz od słów trzeba przejść do czynów. Przedsięwzięcie będzie wymagało dużo czasu i poświęcenia – stwierdził Z. Sobolewski. Budowa pomnika w całości zostanie sfinansowana dzięki społecznej zbiórce. – Liczę na to, że mieszkańcy Siedlec włączą się w gromadzenie potrzebnej sumy. Zastanawiamy się nad formą zbiórki. Prawdopodobnie będzie się ona odbywać za pomocą przelewów bankowych – uściślił przewodniczący komitetu.

Zbigniew Sobolewski przyznał, że jest wdzięczny radnym STS za to, że mieli odwagę jasno określić swoje stanowisko. – Co do członków PO, nie oczekiwałem, że będą „za”, ale liczyłem, że wezmą udział w głosowaniu – podsumował. – O zmarłych mówi się dobrze albo wcale – skomentował zachowanie kolegów Marek Kordecki z PO.

Kto jest godniejszy?

Na lokalizację pomnika wybrano skwer na rogu ulic Cmentarnej i Wojskowej. Wstępny projekt monumentu, przygotowany przez Krystynę Fałdygę-Solską, przedstawia postać prezydenta Lecha Kaczyńskiego, a wykonany zostanie z brązu. Wraz z granitowym postumentem będzie miał ok. 3,5 m wysokości. – Większość naszego społeczeństwa jest zdeterminowana do budowy pomnika, czemu dała wyraz zawiązując społeczny komitet – powiedział prezydent W. Kudelski. – Pomnik powinien powstać w uznaniu za życie Lecha Kaczyńskiego. Śp. prezydent doszedł do tak wysokiej godności dzięki temu, że pracował nad sobą. Zginął na służbie, lecąc oddać hołd żołnierzom zamordowanym w Katyniu. Poza tym jako jedyny urzędujący prezydent RP odwiedził nasze miasto. Jak takiego człowieka nie wyróżnić pomnikiem? Kto jest godniejszy? – pytał retorycznie W. Kudelski.

KO