Powstaną mieszkania socjalne?
Po kilku latach starań na początku 2010 r. garwoliński samorząd otrzymał nieodpłatnie od powiatu działkę wraz z budynkiem pełniącym w przeszłości funkcję internatu przy Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych nr 2 im. Tadeusza Kościuszki. Rzeczoznawca wartość budynku wycenił na ok. 931 tys. zł, zaś działki na niewiele ponad 120 tys. zł. W zamian za nieodpłatne przekazanie majątku miasto zobowiązało się przelać na powiatowe konto 900 tys. zł z przeznaczeniem na remont ul. Narutowicza będącej drogą powiatową. Miejscy włodarze podjęli decyzję, iż pozyskany obiekt zostanie zaadaptowany na blok komunalny, w którym docelowo zamieszkają 23 rodziny.
Mimo że budynek nie był w najlepszym stanie, do ubiegłego roku część jego parteru zajmowała Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna. Dziś w byłym internacie zadomowiły się gryzonie, a teren pośród drzew przyciąga młodzież, która upodobała sobie to miejsce do schadzek.
Projekty i zainteresowanie
Remont trzypiętrowego bloku ma być realizowany z funduszy miasta, kredytów bankowych lub dotacji. Poprzedzi go sporządzenie dokumentacji projektowej. Proces jej przygotowania rozpoczął się już w ubiegłym roku. Jak tłumaczy Maria Perek, wiceburmistrz Garwolina, bieżący rok przynieść ma zakończenie prac projektowych, zaś po uzyskaniu niezbędnych zezwoleń złożony zostanie wniosek o dotację na przebudowę obiektu, czyli adaptację budynku na lokale mieszkalne.
Zanim jednak ekipy budowlane wejdą na plac, teren może zostać zdewastowany przez osiedlową, i nie tylko, młodzież. – Zabezpieczamy okna i drzwi, a każdy przypadek dewastacji zgłaszamy na policję. Mam nadzieję, że w przyszłości zdołamy wzmocnić budynek solidniejszymi zabezpieczeniami – tłumaczy wiceburmistrz z zaznaczeniem, że oko na przebywających na posesji ma straż miejska i patrolująca teren policja.
Drzewo na dachu uczelni
Do budynku internatu przylega parterowa posesja służąca niegdyś za stołówkę. Budowlę pozyskały od powiatu władze Wyższej Szkoły Przedsiębiorczości i Zarządzania w Łodzi – aktualnie Społecznej Akademii Nauk mającej w Garwolinie wydział zamiejscowy. Plany budowy na działce obiektów dydaktycznych spaliły na panewce, jednak nadal pozostaje ona w uczelnianych zasobach.
Dziś oba budynki straszą wyglądem i nic nie wskazuje na to, by w najbliższym czasie sytuacja miała ulec zmianie. Na pytanie, kiedy pierwsze spośród 23 rodzin zajmą mieszkania socjalne, wiceburmistrz rozkłada ręce. – Wszystko zależy od finansów i uchwały rady miasta – puentuje M. Perek, dodając, że proces przebudowy przyspieszy uwzględnienie w budżecie środków na wkład własny i decyzja o dofinansowaniu inwestycji. Wiceburmistrz nie ukrywa też, że w obiekcie z lat 70 do wymiany nadaje się w zasadzie wszystko poza zewnętrznymi ścianami, co zwiększy koszt przebudowy. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że oszacowano ją na ok. 3 mln zł.
Waldemar Jaroń