W trosce o rodziny
W Wisznicach B. Komorowski spotkał się z przedstawicielami obszaru Dolina Zielawy. Tworzą ją samorządy sąsiadujących ze sobą pięciu gmin: Wisznice, Sosnówka, Podedwórze, Jabłoń i Rossosz. Gminy te wspólnie pozyskują dofinansowanie ze środków unijnych na inwestycje w swoich miejscowościach. Zdaniem prezydenta Dolina Zielawy może być dla samorządów w całej Polsce dobrym przykładem współdziałania w rozwiązywaniu niełatwych problemów. B. Komorowski podkreślił, że współpraca gmin umożliwia korzystanie z nowoczesnych technologii m.in. dotyczących alternatywnych źródeł energii. – To przykład, że wielkie możliwości postępu cywilizacyjnego są dostępne także w gminach, które nie słyną z gigantycznej kasy. Po prostu mają dużo więcej w głowie oraz dużo więcej ambicji i zdolności do współdziałania – wskazał prezydent.
Kolejnym punktem wizyty było otwarcie przez B. Komorowskiego olimpiady przedszkolaków Doliny Zielawy, w której uczestniczyło ok. 300 dzieci. Po wizycie w Wisznicach B. Komorowski złożył wieniec przy pomniku w gminie Kąkolewnica upamiętniającym żołnierzy Armii Krajowej.
Współpraca biznesu na plus
Wizyta prezydenta RP w Siedlcach rozpoczęła się w pałacu Ogińskich, gdzie mieści się rektorat Uniwersytetu Przyrodniczo-Humanistycznego. B. Komorowski spotkał się tam z członkami Siedleckiej Rady Biznesu.
Przewodniczący SRB Krzysztof Figat zwrócił uwagę na problemy, z jakimi borykają się przedsiębiorcy, jak: skomplikowana ordynacja podatkowa, opieszałość sądów gospodarczych, prawo zamówień publicznych. Natomiast prezydent Komorowski pochwalił współpracę środowisk biznesowych w regionie oraz siedlecki program budownictwa komunalnego, który może służyć za idealny przykład partnerstwa publiczno-prywatnego. W tym czasie małżonka prezydenta, Anna Komorowska, zwiedzała Muzeum Diecezjalne, a potem zobaczyła się z studentami z uniwersytetu dziecięcego.
Następnie para prezydencka udała się do Centrum Kultury i Sztuki na spotkanie z władzami miasta, samorządowcami, a także przedstawiciele społeczności lokalnych. Uroczystość rozpoczęła się od hymnu państwowego w wykonaniu Chóru Miasta Siedlce. Następnie zebrani goście obejrzeli promujący miasto teledysk „Siedlce szalonej młodości”.
Sukcesy i bolączki
Po projekcji na scenie pojawił się prezydent Wojciech Kudelski. – Mógłbym na palcach jednej ręki policzyć wizyty głowy państwa w naszym mieście. Kilka lat wcześniej podejmowaliśmy śp. Lecha Kaczyńskiego. Największą radością napawa nas jednak fakt, że powodem dzisiejszej wizyty jest rozstrzygnięcie konkursu organizowanego przez parę prezydencką „Dobry klimat dla rodziny” – podkreślił W. Kudelski.
W dalszej części przemówienia prezydent mówił o osiągnięciach miasta, ale wskazał także na bolączki. Do głównych problemów zaliczył niezrównoważony rozwój Mazowsza i zawyżanie przez Warszawę wskaźników PKB, które powodują, że Siedlce i całe wschodnie Mazowsze nie mogą korzystać ze wsparcia programów, takich jak „Polska Wschodnia”. Mówił również o kosztach edukacji, do której co roku miasto dokłada 30 mln zł, oraz potrzebie przywrócenia garnizonu wojskowego.
Po przemówieniu W. Kudelski razem z przewodniczącym rady miasta Piotrem Karasiem oraz swoimi zastępcami Anną Sochacką i Jarosławem Głowackim wręczyli Annie Komorowskiej statuetkę Aleksandrii. Małżonka prezydenta RP została wyróżniona za promowanie Siedlec, a zwłaszcza pionierskiego w kraju programu budownictwa komunalnego oraz wspieranie rodzin wielodzietnych.
Zgoda, która buduje mieszkania
– Przyjechać to przyjechać, ale wejść to nie takie proste – zażartował B. Komorowski z swojej kontuzji nogi, wchodząc na scenę. Prezydent przyznał, że jest wiele powodów oficjalnej wizyty w Siedlcach. – Główny to chęć ukazania Polsce niebywałej umiejętności rozwiązywania w sposób odważny problemu mieszkaniowego. Chcę pokazać to niezwykłe rozwiązanie polegające na budowaniu mieszkań komunalnych w formule partnerstwa publiczno-prywatnego. Tu naprawdę trzeba odwagi. I serdecznie jej gratuluję całym Siedlcom – podkreślił. – To jest rozwiązanie nowocześniejsze, przebudowujące polską mentalność, a w moim przekonaniu stwarzające szanse na budowanie przyzwoitych mieszkań o ograniczonej wysokości czynszu przy gwarancji dla przedsiębiorcy, że na tym nie straci, a zarobi. Warte jest pokazania całej Polsce jako jednego z wariantów skutecznego działania na rzecz polskiej rodziny – wyliczał zalety prezydent.
B. Komorowski przyznał, iż cieszy się, że może przyjechać do miasta, w którym widać współpracę koalicjantów. – Tu naprawdę zgoda buduje i wybudowała sporą ilość mieszkań. Życzę, żeby ich było jeszcze więcej, bo to jest potwierdzeniem mojej głębokiej wiary w to, że w wielu sprawach warto współpracować. Konkurować również trzeba, ale warto współpracować, bo z tego zawsze wychodzą lepsze owoce niż tylko i wyłącznie z konkurencji politycznej czy gospodarczej – podkreślił.
Na koniec przemówienia B. Komorowski stwierdził, że Siedlce z racji swojego położenia są skazane na rozwój: – Z satysfakcją widzę miasto, które ma moc rozsądnych aspiracji.
Po zakończeniu wizyty w Siedlcach para prezydencka pojechała do Rudki, skąd tramwajem konnym udała się do Mrozów, również wyróżnionych w konkursie „Dobry klimat dla rodziny”.
Kinga Ochnio