Region
Źródło: SIEDLCE
Źródło: SIEDLCE

Z koalicji do opozycji

Piotr Karaś z Platformy Obywatelskiej nie jest już przewodniczącym rady miasta. Jego miejsce zajął Henryk Niedziółka z Siedleckiego Towarzystwa Samorządowego. Zmiana ta oznacza, że radni PO znaleźli się poza koalicją „Zgoda i rozwój”, którą obecnie tworzą kluby PiS oraz STS.

Wniosek o odwołanie P. Karasia pojawił się podczas sesji, która odbyła się 30 sierpnia. W imieniu radnych PiS złożył go Jerzy Myszkowski. W uzasadnieniu, jakie przedstawił, można było usłyszeć o utracie zaufania przez część radnych do osoby przewodniczącego. Chodziło o zachowanie podczas głosowania nad decyzją w sprawie budowy pomnika Lecha Kaczyńskiego. P. Karaś przekazał prowadzenie obrad innej osobie, a sam opuścił salę. Zrobili to również inni radni PO, co spowodowało, że podczas głosowania zabrakło quorum.

– Grupa 13 radnych po długich dyskusjach i analizach podjęła decyzję, że przewodniczący rady nie może zakłócać jej pracy. Szanujemy Piotra Karasia jako człowieka i radnego, ale przewodniczenie radzie to wielka odpowiedzialność. Nie może tak być, aby przewodniczący wychodził sobie z obrad, jeśli mu nie pasuje jakaś uchwała. On jest przedstawicielem wszystkich radnych i nie powinien tak się zachować – argumentował J. Myszkowski.

Kolejnym zarzutem było wstrzymanie się przedstawicieli PO od głosowania nad udzieleniem absolutorium prezydentowi Wojciechowi Kudelskiemu. Radni PiS mieli również za złe brak reakcji przewodniczącego na ataki swojego partyjnego kolegi Mariusza Dobijańskiego pod adresem prezydenta.

Polityczna decyzja?

P. Karaś wprowadzenie do porządku obrad punktu dotyczącego odwołania go z funkcji przewodniczącego nazwał decyzją polityczną. Odrzucił również zarzuty dotyczące słabego reprezentowania rady miasta na zewnątrz. – Przez trzy lata, kiedy prowadziłem obrady, wywiązywałem się ze swoich obowiązków prawidłowo. Miasto zawsze leżało i leży mi na sercu. Wydaje mi się, że doceniają to mieszkańcy, kierownicy jednostek samorządowych, przedstawiciele samorządu województwa oraz administracji rządowej. Zawsze zabiegałem o sprawy Siedlec i myślę, że dzięki temu miasto wiele zyskało – wyjaśniał.

Odnosząc się do pozostałych zarzutów P. Karaś dodał, że w marcu skorzystał z możliwości przekazania prowadzenia obrad zastępcy, zaś w kwestii dyskusji nad absolutorium uważa, że przewodniczący nie powinien ograniczać swobody wypowiedzi radnych ani czegokolwiek im narzucać.

Podczas głosowania 13 radnych było za odwołaniem P. Karasia z funkcji przewodniczącego, dziewięciu było przeciw, a jedna osoba wstrzymała się od głosu.

W przemówieniu były już przewodniczący podkreślił, że starał się jak najlepiej wypełniać swoje obowiązki, podziękował wszystkim za współpracę i zapewnił, że będzie nadal pracował na rzecz miasta, teraz już jako radny.

Zadeklarował współpracę

Kolejnym punktem sesji był wniosek o powołanie nowego przewodniczącego. Zgłoszono dwie kandydatury. Przewodniczący klubu PO M. Dobijański zaproponował ponownie P. Karasia, natomiast Arkadiusz Mazurkiewicz z STS zgłosił Henryka Niedziółkę. W głosowaniu nie wzięli udziału kandydaci. Na H. Niedziółkę oddano 12 głosów, na P. Karasia zagłosowało sześciu radnych, oddano również trzy głosy nieważne.

Prezydent Wojciech Kudelski zabierając głos, podziękował za dotychczasową współpracę ustępującemu z funkcji przewodniczącego P. Karasiowi, natomiast H. Niedziółce życzył wielu sukcesów w pełnieniu nowej funkcji. – Zrobię wszystko, by sprostać oczekiwaniom radnych i mieszkańców miasta. Deklaruję współpracę z prezydentem we wszystkich projektach dobrze służących miastu. Dołożę starań, by uchwalane w radzie prawo miejscowe było przyjazne mieszkańcom i wpływało na dalszy rozwój naszego miasta – zapewnił nowy przewodniczący, dziękując jednocześnie swojemu poprzednikowi.

KO