Aktualności
Jedni się cieszą, inni narzekają

Jedni się cieszą, inni narzekają

Sprzedawcy warzyw, owoców i kwiatów są zadowoleni - handlują pod dachem, na równej kostce, z solidnych stalowych stołów. Oferujący odzież narzekają na bałagan organizacyjny na targowisku i brak stanowisk dla tego asortymentu.

Do użytku oddano przebudowane w ramach programu „Mój Rynek” międzyrzeckie targowisko. Administrację nim, podobnie jak i w przypadku starszej części rynku, powierzono Przedsiębiorstwu Usług Komunalnych. W czwartek, 12 września, pojawili się na nim kupcy. Bez problemu miejsca wybrali sobie sprzedawcy warzyw, owoców, sadzonek i kwiatów, którzy są zadowoleni ze stanowisk oraz warunków handlu. – Dobrze, że mogę stać pod dachem. W końcu odpocznę od trzymania parasola w deszcz. Tylko stoły mogłyby być nieco niższe – mówi Wiesława Matejuk z Białej Podlaskiej, która regularnie przyjeżdża z warzywami i owocami na targ. Marianna i Jan Zając z Wygnanki handlują w Międzyrzecu już od wielu lat. – Teraz to zupełnie inny standard. Dobrze jest handlować i chodzić po kostce – mówią, wspominając jeszcze niedawno żużlową nawierzchnię rynku. Zadowolona jest także międzyrzeczanka Monika Smolińska, która sprzedaje kompozycje ze sztucznych kwiatów. – Przynajmniej teraz towar nie moknie. Obawiam się tylko wiatru, bo hala dość wysoka, ale ogólnie bardzo mi się ta zmiana podoba – mówi. 

Więcej w papierowym wydaniu EK

BZ