Kultura
Źródło: AWAW
Źródło: AWAW

Dumna historia Woli

Do końca kwietnia w Muzeum Południowego Podlasia w Białęj Podlaskiej można oglądać wystawę poświęconą bialskiemu przemysłowi. Po latach dawnej świetności pozostało tylko wspomnienie.

Ekspozycja „Przemysłowa Wola” przypomina o tym, że Biała Podlaska w okresie dwudziestolecia międzywojennego i latach 70 i 80 ubiegłego wieku była ważnym ośrodkiem przemysłowym. Największe zakłady skupione były właśnie na osiedlu „Wola”.

– Wspominamy okres swoistego prosperity naszego miasta. Biała leżała na trasie drogi żelaznej warszawsko-terespolskiej. Istniała tu Podlaska Wytwórnia Samolotów, Bialskie Fabryki Mebli (powstałe z dawnej fabryki Raabego), Przedsiębiorstwo Remontowe Sprzętu Wodno-Melioracyjnego (przy ul. Sidorskiej) i Zakład Włókienniczy „Biawena”. Przedsiębiorstwa dawały miejsce pracy wielu ludziom. Warto podkreślić, że przy produkcji mebli pracowało około tysiąca osób. „Biawena” zatrudniała dwa razy więcej. Do naszych czasów przetrwał tylko zakład włókienniczy. Niestety, jego dalsze losy stoją pod znakiem zapytania – mówi Mirosław Barczyński, autor wystawy.

Maszyny i chorągwie

Ekspozycja zawiera modele parowozów, pochodzącą z fabryki Raabego tokarkę do toczenia kopyt szewskich, maszynę do zszywania i zgrzeblarkę z zakładów włókienniczych oraz przedmioty związane z kolejnictwem. W sali wystawienniczej nie zabrakło też przedmiotów z wytwórni samolotów. Całość ubogacają archiwalne fotografie i plansze informacyjne. Zdjęcia pokazują budowę al. Tysiąclecia i mostu na Krznie, dawną ulicę Łomaską, dworzec kolejowy i kolejkę wąskotorową, która przebiegała przez miasto. Nad głowami zwiedzających wiszą podarowane parafii Wniebowzięcia NMP m.in. przez pracowników kolei i zakładów Raabego pamiątkowe chorągwie i sztandary. Większość eksponatów pochodzi ze zbiorów bialskiego muzeum. Część użyczyły osoby prywatne.

Piękna przeszłość

Na otwarcie wystawy przybył m.in. Józef Klepacki, który zarządza produkcją tkanin wełnianych w dawnych zakładzie „Biawena”. Obecnie przedsiębiorstwo należy do spółki „SAS Jaworscy”.

– Z „Biaweną” jestem związany od 1972 r. Dziś zatrudniamy około 70 osób. Sytuacja jest coraz trudniejsza. Nie mamy już tylu zamówień, co dawniej. Rynek krajowy bardzo się skurczył. W latach 70 i 80 rocznie produkowaliśmy ponad 5 mln m bieżących tkanin. Teraz przygotowujemy tylko 120-150 tys. m. Dawniej mieliśmy nawet własną szkółkę. Z 70 polskich zakładów włókienniczych zostały tylko trzy. Mimo, że prezentujemy przemysł lekki, nasza praca jest bardzo ciężka. Wysokie koszty utrzymania i duża konkurencja są coraz trudniejsze do wytrzymania – mówi J. Klepacki. Wystawa została otwarta 26 stycznia.


MOIM ZDANIEM

Małgorzata Nikolska, dyrektor Muzeum Południowego Podlasia

 

Dzielnica „Wola” jest trochę niedocenianą częścią miasta. Kiedy myślimy o Białej Podlaskiej, zazwyczaj mamy w pamięci zabytki, umiejscowione w centrum. Zapominamy, że po drugiej stronie Krzny mieszka prawdopodobnie połowa bialczan. Ja również czuję się związana z „Wolą”. Spędziłam tu pierwsze lata swojego życia. Moi dziadkowie pracowali w Podlaskiej Wytwórni Samolotów. Pomysł na zorganizowanie wystawy o bialskim przemyśle przyjęłam z ogromnym zadowoleniem. Zdaję sobie jednak sprawę, że to tylko przyczynek do historii „Woli” przemysłowej. Tak naprawdę każdemu z prezentowanych zakładów należy się oddzielna ekspozycja. My z konieczności wybraliśmy tylko niektóre fragmenty historii tego osiedla.

AWAW