Rozmowy
Źródło: ARCHIWUM
Źródło: ARCHIWUM

Odpakuj dary z bierzmowania

Przed nami uroczystość Zesłania Ducha Świętego; wspomnienie tego, co wydarzyło się 50 dni po zmartwychwstaniu i rzutuje na Kościół do dzisiaj. Przeciętny katolik nie czuje się jednak jakoś specjalnie związany z Duchem Świętym. O wiele częściej zwraca się w modlitwie do Jezusa czy Boga Ojca. Dlaczego?

Nie wiem, dlaczego tak się dzieje, ale jestem pewna, że bez pomocy Ducha Świętego nie da się stworzyć autentycznej relacji z Bogiem Ojcem i Jezusem. To Duch Święty sprawia, że możemy mówić do Boga: „Abba, Ojcze” i to On uzdalnia nas do wyznania, że Jezus jest Panem.

Bez Jego pomocy nie możemy się modlić ani żyć według Ewangelii. Życie chrześcijańskie bez Ducha Świętego jest równie niemożliwe, jak latanie bez skrzydeł.

Ducha Świętego przyjęliśmy w sakramencie bierzmowania. Niektórzy może pamiętają jeszcze nieśmiertelną formułkę, że jest on po to, byśmy mogli swoją wiarę mężnie wyznawać, bronić jej i według niej żyć. Wiele osób pyta: dlaczego w moim życiu nie widać tych owoców i darów Ducha Świętego?

W chrześcijaństwie nic nie działa automatycznie. Bóg szanuje wolność człowieka i zawsze czeka na jego zaangażowanie, pragnienie, współpracę i świadomą decyzję. Udziela nam darów Ducha Świętego w sakramencie bierzmowania, ponieważ o to się zwracamy. Daje nam drogocenny prezent, ale to, czy go rozpakujemy, zależy od nas. Decydującą rolę pełni tu świadomość i pragnienie. Podam przykład: M. Paula Zofia Tajber, założycielka Zgromadzenia Sióstr Duszy Chrystusowej, do którego należę (urodziła się w Białej Podlaskiej, więc to Wasza rodaczka), w młodości przeżyła kryzys duchowy i odeszła od praktyk religijnych. Gdy się nawróciła, uświadomiła sobie, że nie jest bierzmowana. Poruszona kazaniem o mocy Ducha Świętego postanowiła przygotować się do przyjęcia tego sakramentu. ...

Agnieszka Wawryniuk

Pozostało jeszcze 85% treści do przeczytania.

Posiadasz 0 żetonów
Potrzebujesz 1 żeton, aby odblokować ten artykuł