Gdy lekarz wyznaje wiarę
Podpisując deklarację, przedstawiciele służby zdrowia i studenci zapowiadają, że nie będą przeprowadzać zabiegów sprzecznych z ich światopoglądem Nie chcą zatem wykonywać aborcji, nie chcą kierować pacjentów na zabiegi in vitro, nie chcą proponować im środków antykoncepcyjnych, sprzeciwiają się eutanazji, a także wszystkim manipulacjom ideologicznym i medycznym związanym z identyfikacją płciową.
Fundament deklaracji stanowi przesłanie Jana Pawła II, by powstał „mocny związek lekarzy katolickich, który zapanuje nad opinią publiczną”. W swoim liście dołączonym do „Deklaracji wiary” W. Półtawska wspomina, że gdy sejm w latach 90 uchwalił ustawę pozwalającą na usuwanie płodów dotkniętych wadami genetycznymi, Papież Polak „uderzył pięścią w stół i zawołał: A gdzie są pediatrzy? Dlaczego nie bronią chorych dzieci, dlaczego nie reagują?”.
Od wielu lat systematycznie z różnych części kraju dochodzą wieści, że ktoś komuś odmówił wypisania lub sprzedania środków antykoncepcyjnych lub wzięcia udziału w zabiegu aborcyjnym. W sferze publicznej wraca co chwila emocjonalna dyskusja: czy lekarz miał prawo? Zgodnie z ustawą o zawodach lekarza i lekarza dentysty z 1996 r. mają oni prawo odmówić działań, które byłyby sprzeczne z ich sumieniem. Pozwala im na to również Kodeks etyki lekarskiej i odwołująca się do klauzuli sumienia rezolucja Rady Europy z 2010 r.
ROZMOWA
Manipulacja sumieniami
Lek. med. Tadeusz Tobiasz, ordynator oddziału onkologicznego Mazowieckiego Szpitala Wojewódzkiego w Siedlcach
Głos w sprawie „Deklaracji wiary” zabrali publicyści, przedstawiciele środowiska medycznego, także wiceminister zdrowia. ...
Jolanta Krasnowska