Region
Źródło: GU
Źródło: GU

Pomóc stawać się człowiekiem

Napis na sztandarze „Służba więzienna w służbie Rzeczypospolitej” najlepiej oddaje to, jak ważną formacją jesteście dla kraju - powiedział Wojciech Węgrzyn, podsekretarz stanu w ministerstwie sprawiedliwości, podczas uroczystości z okazji 170 rocznicy powstania siedleckiego zakładu karnego.

Jubileusz, który zorganizowano 6 czerwca, rozpoczął się od odsłonięcia tablicy pamiątkowej umieszczonej na budynku placówki. Na uroczystość przybyli m.in. zastępca dyrektora generalnego służby więziennej płk Jarosław Kardaś, prezes prokuratury okręgowej w Siedlcach Robert Więckiewicz. władze samorządowe na czele z prezydentem Wojciechem Kudelskim, kapelan więziennictwa ks. prałat Paweł Wojtas oraz przedstawiciele siedleckich służb mundurowych. Gości jubileuszu powitał dyrektor ZK mjr Marek Suwiński.

Po odsłonięciu tablicy upamiętniającej 170-lecie istnienia zakładu karnego, uczestnicy jubileuszu przemaszerowali do katedry, gdzie została odprawiona Msza św. w intencji pracowników i funkcjonariuszy służby więziennej. W homilii bp Kazimierz Gurda podkreślił, że do więzienia można trafić ze względu na wiarę i miłość do Jezusa, a także ze względu na to, że ktoś lekceważy Boże prawo zapisane w Dekalogu. – W historii 170 lat istnienia Zakładu Karnego w Siedlcach przebywali w nim zarówno ci, którzy zostali skazani za swą wiarę w Jezusa lub za wartości, które z niej wypływają, jak i ci, którzy zasłużyli na to przez swe złe czyny. To w tym więzieniu, wybudowanym przez cara, byli więzieni unici. To w tym więzieniu byli osadzani nasi patrioci, którzy walczyli przeciwko zaborcy. To w tym więzieniu przebywali żołnierze wyklęci, którzy po II wojnie światowej nie chcieli się zgodzić na sowiecką okupację – przypomniał pasterz Kościoła siedleckiego.

Na zakończenie Eucharystii biskup poświęcił nowy sztandar przyniesiony przez pracowników placówki. – Pragną oni w ten sposób zawierzyć swą pracę Panu Bogu, bo często doświadczają swej ludzkiej bezradności wobec zła, któremu osadzeni pozwolili się owładnąć i jemu się poddali. Jedynie Jezus postawił granicę złu. Jest nią Boże miłosierdzie, które jest większe niż wszelkie zło. A towarzyszy mu zawsze przebaczenie i żal za popełnione zło – podsumował bp K. Gurda.

Bezpieczeństwo najważniejsze

Po nabożeństwie, w uroczystej defiladzie uczestnicy przemaszerowali do Centrum Kultury i Sztuki. Na deskach Sceny Teatralnej odbyła się uroczystość przekazania sztandaru, a także okolicznościowe wystąpienia, w których składano gratulacje i życzenia funkcjonariuszom siedleckiej służby więziennej. – Przy okazji 25-lecia wolnej Polski nie można nie wspomnieć o tym, jak wiele zrobiła służba więzienna, żeby stworzyć formację bardzo profesjonalną, nowoczesną, której nie możemy się wstydzić w Europie czy na świecie. Pracują w niej ludzie otwarci na nowoczesne terapie, sposoby resocjalizacji, nawiązujący współpracę z samorządem – podkreślił W. Węgrzyn.

Natomiast dyrektor biura dozoru elektronicznego Paweł Nasiłowski, związany przez lata z placówką, przypomniał ważne wydarzenia z historii ZK. – Obiekt wybudował okupant, żeby ciemiężyć i katować patriotów polskich oraz nieść grozę. Przez lata placówka ewoluowała w zupełnie innym kierunku, nie tylko jako miejsce kaźni, ale jako miejsce stawania się człowieka – zwrócił uwagę. I dodał: – Jednostka wspomaga dzieci chore, stowarzyszenia, realizuje program prac nieodpłatnych.

Na dobrą współpracę zakładu z samorządem wskazywał prezydent W. Kudelski. – Bezpieczeństwo w wolnym państwie jest sprawą najważniejszą, dlatego w miarę swoich możliwości wspieramy instytucje i organizacje, które je zapewniają – podkreślił. Prezydent zdradził też swoją wizję dotyczącą przyszłości placówki. – Mamy do zaproponowania kilkadziesiąt hektarów terenu w pobliżu Siedlec, gdzie można wybudować nowoczesny zakład penitencjarny. A ten zabytkowy budynek w centrum miasta chętnie skomercjalizujemy, zrobimy z niego hotel i powiemy: „chcesz posiedzieć, zapłać” – zażartował W. Kudelski.

Jubileuszowe obchody zakończyło zwiedzanie zakładu karnego.


Siedleckie więzienie jest najstarszą jednostką okręgu warszawskiego. Zakład został wybudowany w latach 1841-1843, a 15 czerwca 1844 r. poświęcony i oficjalnie oddany w użytkowanie. W okresie zaborów był on prawdziwym symbolem powstań i ucisku politycznego władzy carskiej. Więzieni byli tutaj powstańcy styczniowi, unici podlascy, rewolucjoniści i bojownicy o niepodległość. Najsławniejszym więźniem politycznym tego okresu był Feliks Dzierżyński.

Dzisiejsza placówka to nowoczesny zakład karny typu zamkniętego dla skazanych mężczyzn, w którym jest około 700 miejsc. Na terenie zakładu działa Przedsiębiorstwo Produkcyjne SETAR, które zatrudnia więźniów. Skazani biorą też udział w wielu programach readaptacyjnych i kursach zawodowych.

Kinga Ochnio