Lekarze to ludzie wierzący, a sumienie powinno dotyczyć wszystkich
Rodzice podjęli decyzję o zakończeniu ciąży. Kiedy trafili do szpitala Świętej Rodziny, dyrektor placówki prof. Bogdan Chazan poinformował, że nie może wyrazić zgody na wykonanie aborcji w tym szpitalu ze względu na konflikt sumienia. Zaproponował opiekę nad kobietą i dzieckiem podczas ciąży, porodu i po rozwiązaniu. Profesor nie wskazał placówki, która przeprowadziłaby aborcję i… rozpoczęła się medialna, polityczna i społeczna burza. Co Pan sądzi o całej sprawie?
Po pierwsze – moim zdaniem została złamana tajemnica lekarska, bo osoby, które nie były do tego upoważnione, poznały pewne informacje medyczne. Nie wiemy bowiem, czy pacjentka z pełną świadomością wyraziła zgodę na ich rozpowszechnianie. Po drugie – ludzie nieposiadający kompetencji zaczęli wypowiadać przeróżne opinie, które, niestety, niewiele mają wspólnego z wiedzą medyczną, np. jedni mówią, że dziecko miało pół czaszki, inni że wodogłowie. Po trzecie – sytuacja ta uzmysłowiła, że my, ludzie wierzący, powinniśmy uświadomić sobie, na czym polega chrześcijaństwo. Nie sprowadza się ono jedynie do chodzenia w niedzielę na Mszę św., mówienia, iż jest się człowiekiem wierzącym, posłania dziecka do Pierwszej Komunii Świętej czy wzięcia ślubu kościelnego. Trzeba pamiętać o zasadach naszej wiary i zachowywać je nie tylko w domu, w rodzinie, ale też poza nią. ...
Jolanta Krasnowska