Diecezja
Źródło: WAJ
Źródło: WAJ

27 lat fatimskich nabożeństw

W sobotę, 5 lipca, przypadała 27 rocznica nabożeństw fatimskich odprawianych w miejscowym sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej. Eucharystii, w której uczestniczyło kilkuset pielgrzymów z różnych zakątków Polski, przewodniczył pasterz diecezji siedleckiej biskup Kazimierz Gurda.

12 czerwca 1987 r. na Jasnej Górze papież Jan Paweł II poświęcił figurę Matki Bożej Fatimskiej, a w pierwszą sobotę lipca po tym wydarzeniu odbyło się w góreckim sanktuarium pierwsze nabożeństwo fatimskie. Od tamtej pory są one odprawiane, gromadząc wielu czcicieli Maryi. Przybywają w pierwsze soboty miesiąca, od maja do października, traktując przyjazd do sanktuarium i udział w modlitwie jako święto.

W historii nabożeństw fatimskich odprawianej podczas nich Eucharystii przewodniczyło wielu hierarchów kościoła, Zgromadzenia Świętego Michała Archanioła, a także proboszczowie z lokalnych dekanatów. W sobotę, 5 lipca, do Górek przybył bp K. Gurda, który po raz pierwszy uczestniczył w nabożeństwie. – Modliliśmy się, byś jako nasz nauczyciel słowem Chrystusa otwierał nasze serca na działanie łaski Bożej, jako pasterz ukazywał bezpieczną drogę wśród zawirowań współczesnego świata, a jako oddany i wierny Panu kapłan, pośrednik między ludem a Bogiem, pouczał i zachęcał do życia zgodnie z prawem Bożym. Swoim słowem wskaż wątpiącym drogę do gorliwości religijnej. Aktywnych umacniaj, by nie ustali w trudzie, cierpiącym dodaj otuchy, rodzicom – męstwa, młodzieży – entuzjazmu, a dzieciom ukaż, jak dobrze przychodzić do Jezusa i jego Matki – mówił, witając bp. Gurdę, proboszcz góreckiej parafii ks. Czesław Knebel.

Rola rodziców jest ograniczana

Pasterz Kościoła siedleckiego rozpoczął homilię od przypomnienia przesłania, jakie Matka Boża przekazała pastuszkom z Fatimy – Łucji, Hiacyncie i Franciszkowi. Dużo miejsca poświęcił fragmentom Ewangelii, w których Maryja i Józef otaczają rodzicielską opieką Jezusa. Bp Gurda podkreślił, że powinni Oni stanowić wzór troski, opieki nad dziećmi, a także przykład wychowawców. – Dzisiejszy świat ogranicza te role – podkreślał biskup. – Maryja staje przed nami najpierw jako wychowawczyni kobiet i matek. Wskazuje drogę, by mogły odnaleźć się w labiryncie poglądów i stylów życia proponowanych współcześnie. Kobiecie podpowiada się, że ma być nowoczesna, co często oznacza, iż ma odrzucić to, czym żyła od pokoleń. Mówi się jej, że winna być tylko partnerką mężczyzny, ma czuć się wolna decydować o swoim losie, nie zważając na nikogo ani na żadne zasady. Jeżeli coś nie pozwala w realizacji swej własnej wizji szczęścia, winna się temu przeciwstawić. Nowa ideologia sugeruje, że przeszkodami na drodze do szczęśliwego życia nowoczesnej kobiety są małżeństwo i macierzyństwo. Jeżeli już pragnie dziecka, to może je mieć bez małżeństwa, poznania mężczyzny, czy związania się z nim na całe życie – podkreślał bp Gurda, dodając, iż podobnie jest z zadaniami, jakie współczesny świat proponuje ojcu. – Praktycznie się o nim nie mówi, jak gdyby nie był potrzebny w procesie wychowania swoich dzieci. Poza tym macierzyństwo i ojcostwo często ogranicza się do kupna drogich zabawek, modnych ubiorów czy technicznych nowości. Tymczasem to tylko uspokojenie sumienia, że spełnia się wobec potomstwa swoje obowiązki. A przecież dziecko oczekuje matki – wychowawczyni i ojca – wychowawcy, którzy będą kształtować jego osobowość, podpowiadać mu, co jest dobre, a co złe, którzy zbudują prawdziwy dom – zaznaczył biskup.

Potrzeba ludzi odważnych i mądrych

W homilii bp Gurda nawiązał również do postaci dwóch wielkich rodaków, którzy za przewodniczkę wybrali Maryję. Jednym z nich był św. Jan Paweł II, który umieścił w herbie zawołanie „Cały Twój”. – Czy to możliwe, aby ten filozof, poeta, miłośnik gór, tak daleko upodobał sobie w Matce Bożej? Od najmłodszych lat pozwolił się Jej wychowywać, stał się cały Jej, a Ona uratowała mu życie podczas zamach w dniu liturgicznego wspomnienia Matki Bożej Fatimskiej. Dziękujemy Matce Bożej za ocalenie św. Jana Pawła II. Ona zawsze wstawia się za tymi, którzy polecili Jej swoje życie – przypominał biskup. Maryja wychowała też wiernego Kościołowi i Polsce kard. Stefana Wyszyńskiego. – Zawierzył Maryi siebie i cały naród. Uwięziony na trzy lata nie zdradził, lecz zanurzony w Różańcu, uczył się wiernego trwania. Sam stał się wychowawcą narodu. Potrzeba nam ludzi odważnych i mądrych, którzy ukażą dzieciom i młodzieży prawdziwe wartości, na których będą budować swoje życie i swoją przyszłość – dodał pasterz Kościoła siedleckiego.

Odnaleziona perła

Sanktuarium w Górkach to urocze miejsce. Często nazywa się je odnalezioną perłą. W 1986 r. abp Ernesto Gallino z Sekretariatu Stanu Stolicy Apostolskiej powiedział podczas homilii, że gdyby Pan Jezus miał się jeszcze raz narodzić, to nie w Betlejem, ale w Górkach. – Przybywają do naszego sanktuarium liczne pielgrzymki dorosłych, dzieci pierwszokomunijnych, młodzieży szkolnej. Przyjeżdżają, by modlić się, dziękować za otrzymane łaski, także prosić o wstawiennictwo Matki Bożej. Są i tacy, którzy szukają ukojenia, spacerując wśród pięknej przyrody, zatrzymując się przy stacjach drogi krzyżowej. Górki to miejsce nastrajające do – jakże potrzebnych współczesnemu człowiekowi – odpoczynku, i refleksji – zauważa proboszcz.

W sanktuarium znajduje się sprowadzona z Fatimy wyjątkowo piękna figura Matki Bożej, piuska św. Jana Pawła II. Ze znajdującej się obok kościoła groty wypływa źródełko, które przez wielu uznawane jest za cudowne. W podium figury Maryi znajdują się relikwie bł. Hiacynty i Franciszka. Są to cząstki oryginalnych trumien, w których pierwotnie byli pochowani. Wokół sanktuarium jest wiele pomników, kapliczek, grot, a wśród nich grota relikwii z krzyżem bł. ks. Jerzego Popiełuszki.

Waldemar Jaroń