Młodzież tak, ale
Nie można bowiem w okresie całego szkolenia omijać pewnych jego etapów, a także nie prowadzić indywidualnej analizy rozwoju każdego kandydata a sportowca. Brak takiego działania często powoduje, że po drodze do mistrzostwa wielu utalentowanych młodych ludzi ginie sportowo.
Normal
0
21
false
false
false
PL
X-NONE
X-NONE
MicrosoftInternetExplorer4
Wynika to z tego, że są źle prowadzeni (pomijając inne indywidualne uwarunkowania: rezygnacja z uprawiania sportu, nauka, sprawy życiowe, kontuzje itp.) i nie dochodzą do poziomu, do jakiego byli predysponowani.
Piramida i wierzchołek
Generalnie szkolenie i selekcja w sporcie powinny stanowić piramidę, a ogólnie całe przedsięwzięcie ma przeradzać się od ilości do jakości, czyli mówiąc wprost: sport zaczynają uprawiać masy, a na końcu tej drogi pozostają najlepsi mistrzowie w danej dyscyplinie czy konkurencji sportowej. To jest wzór do którego powinniśmy dążyć, by potem mieć jak najlepsze owoce w sporcie na poziomie seniora. Tu niejako obowiązuje zasada – nie ważne co kandydaci na mistrzów osiągają w sensie sportowym w okresie młodzieżowym, a najważniejsze jest to, co są w stanie zdobyć, kiedy będą w pełni seniorami. Bo tak naprawdę sukcesy w sporcie młodzieżowym są tylko jednym z elementów rozwojowych i nie zawsze przekładają się na sukcesy w sporcie seniorskim, do czego przecież dążymy. Jakże ważne jest więc przyjęcie odpowiedniego modelu szkolenia, konsekwencja w jego realizacji i nie wyciąganie pochopnych wniosków. Do tego potrzebna jest dokładna analiza indywidualna (pod względem szkoleniowym, rozwoju biologicznego, psychicznego czy społecznego) każdego szkolonego młodego człowieka. To wszystko powinno być odpowiednio korygowane, mając na uwadze przyszłe sukcesy sportowe. Ileż to razy okrzykuje się młodych ludzi wielkimi talentami i nie patrząc na ich rozwój rzuca się na głęboką wodę, często wyznając zasadę, jak się nie nauczy pływać, to utonie. Potem mamy taki skutek, że świetnie zapowiadająca się dziewczyna czy chłopak wpadają w przeciętność, nie realizując pokładanych w nich nadziei.
Rodzice chcą…
Jeszcze nie tak dawno młodzi ludzie czy wręcz dzieci same zgłaszały się do klubów, gdzie odbywały szkolenie w danej dyscyplinie sportu. Często tak było, że ich rodzice do końca nie wiedzieli, co ich pociecha robi w takim czy innym klubie. Od kilkunastu lat sytuacja diametralnie się zmieniła i to rodzice są głównym motorem posłania dziecka na zajęcia sportowe. Niekiedy są bardziej zdeterminowani niż ich synowie czy córki. To dobre zjawisko, jeśli dorośli dostrzegają potrzebę uprawiania sportu przez ich dzieci. Ale gdy w tym kontekście już na początku drogi widzą w nich tylko przyszłych mistrzów i płynące z tego gratyfikacje, to już nie jest właściwe. Czasami to rodzice, bardziej niż ich latorośle, chcą coś osiągnąć, a to może prowadzić do wielu przykrych sytuacji dla młodych ludzi oraz odbić się na ich rozwoju fizycznym, a przede wszystkim psychicznym. Wiadomo, że mając na uwadze różne uwarunkowanie, nie wszyscy zostaną mistrzami i gdzieś po drodze poprzez naturalną selekcję odpadną. Ale nie osiągając sukcesów w sporcie, mogą poprzez jego umiejętne uprawianie zdobyć bardzo wiele umiejętności i wykształcić cechy, które przyczynią się do ich rozwoju oraz przyniosą im korzyści w późniejszym życiu.
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-priority:99;
mso-style-qformat:yes;
mso-style-parent:””;
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin-top:0cm;
mso-para-margin-right:0cm;
mso-para-margin-bottom:10.0pt;
mso-para-margin-left:0cm;
line-height:115%;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:11.0pt;
font-family:”Calibri”,”sans-serif”;
mso-ascii-font-family:Calibri;
mso-ascii-theme-font:minor-latin;
mso-hansi-font-family:Calibri;
mso-hansi-theme-font:minor-latin;}