Sport
Pucharowa uwertura

Pucharowa uwertura

W rundzie przedwstępnej Pucharu Polski siedlecka Pogoń pokona Bytovię Bytów, a Podlasie Biała Podlaska przegrało po rzutach karnych z Górnikiem Wałbrzych.

Spotkaniami Pucharu Polski na szczeblu centralnym zespoły z naszego regionu: I-ligowa Pogoń Siedlce i III-ligowe Podlasie Biała Podlaska zainaugurowały nowy sezon. Lepiej wypadli siedlczanie, którzy pokonali, tak jak i oni, beniaminka I ligi Bytovię Bytów. Podlasie po wyczerpującej walce uległo w rzutach karnych II-ligowemu Górnikowi Wałbrzych i odpadło z rozgrywek.

Normal
0

21

false
false
false

PL
X-NONE
X-NONE

MicrosoftInternetExplorer4

Pogoń awansowała do rundy wstępnej i 26 lipca o 17.00 zagra w Stargardzie Szczecińskim z miejscowym II-ligowym zespołem Błękitnych, którzy w drodze na ten szczebel rozgrywek pokonali w Ozimku III-ligową Małąpanew 6:1.

Dowieźli prowadzenie

Mecz Pogoni z Bytovią był najciekawiej zapowiadającą się konfrontacją rundy przedwstępnej PP, wszak naprzeciwko siebie stanęli nowo upieczeni I-ligowcy. Drużyna z Bytowa, mająca oparcie możnego sponsora – firmę Drutex i prowadzona przez byłego reprezentanta oraz trenera polskiej kadry Pawła Janasa, rozpoczęła mecz bardzo udanie, bo już w 1 min. złe ustawienie Tomasza Lewandowskiego wykorzystał najlepszy dotychczas strzelec zespołu Janusz Surdykowski, uzyskując prowadzenie. Gospodarze zareagowali niemal natychmiast i już w 3 min w zamieszaniu podbramkowym po rzucie rożnym wyrównanie zdobył Lewandowski. Spotkanie zaczęło się ciekawie rozwijać, a zespół Pogoni zaprezentował wiele interesujących akcji. W 17 min bramkarz gości Mateusz Oszmaniec sfaulował Macieja Tataja, za co otrzymał czerwoną kartkę, a gospodarzom sędzia przyznał rzut wolny zamieniony na gola przez Jarosława Ratajczaka. Pogoń prowadząc 2:1, starała się dalej atakować, ale przede wszystkim kontrolowała spotkanie. Tak było do przerwy. A po zmianie stron grający w osłabieniu goście nieoczekiwanie osiągnęli przewagę, starając się doprowadzić do wyrównania. Mieli świetną okazję na gola, jednak Robert Hirsz trafił w poprzeczkę z jedenastki podyktowanej za faul Daniela Dybca na Danielu Mące. Z kolei Pogoń przeprowadziła kilka kontr, z których jedna powinna zakończyć się bramką. Niestety zabrakło precyzji. W spotkaniu z Bytovią Pogoń zaprezentowała dwa oblicza: zdecydowanie lepsze do przerwy i słabsze po zmianie stron, gdzie więcej z gry mieli osłabieni goście.

Karne zadecydowały

Dopiero rzuty karne zadecydowały o zwycięstwie piłkarzy Górnika Wałbrzych w Białej Podlaskiej. Zawodnicy obu zespołów musieli w ok. 30-stopniowym upale zagrać na boisku 120 min, a potem wykrzesać jeszcze siły, by skutecznie wykonywać rzuty karne. Ten element piłkarskiego rzemiosła zdecydowanie lepiej wykonywali goście i to oni po wygraniu jedenastek 4:1 awansowali dalej w rozgrywkach, a ich kolejnym rywalem będzie III-ligowa Ostrovia w Ostrowie Wielkopolskim. Zasadniczy mecz zaczął się jednak bardzo dobrze dla gospodarzy, którzy już w 3 min, po składnej zespołowej akcji i strzale Adama Wiraszki, zdobyli prowadzenie. Goście po stracie bramki mieli optyczną przewagę, ale to Podlasie mogło podwyższyć na 2:0 za sprawą Patryka Romaniuka. Górnik jednak wyrównał w 40 min po akcji Marcin Folc – Marcin Orłowski. Za chwilę jednak Romaniuk znów mógł zdobyć gola. Po zmianie stron zdecydowanie dominowali goście, którzy trzykrotnie trafili w poprzeczkę, a ponadto dobrze w bramce bronił Łukasz Chojak. Gdy na boisku pojawili się Patryk Magier i pozyskany z Powiślaka Końskowola Artur Sułek, do głosu doszli białczanie i zagrażali bramce Górnika. W 90 min Orłowski z Górnika po kilkunastometrowym rajdzie minął bramkarza, ale piłkę zmierzająca do pustej bramki zdołali wybić: najpierw Magier, a potem Wiraszka. W dogrywce oba zespoły nie były już w stanie tworzyć klarownych okazji na bramki i o wszystkim zadecydowały rzuty karne.

Bialska ekipa mimo porażki zaprezentowała się dobrze na tle solidnego II-ligowca, co daje nadzieję na dobrą postawę zespołu w rozgrywkach III ligi.

/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-priority:99;
mso-style-qformat:yes;
mso-style-parent:””;
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin-top:0cm;
mso-para-margin-right:0cm;
mso-para-margin-bottom:10.0pt;
mso-para-margin-left:0cm;
line-height:115%;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:11.0pt;
font-family:”Calibri”,”sans-serif”;
mso-ascii-font-family:Calibri;
mso-ascii-theme-font:minor-latin;
mso-hansi-font-family:Calibri;
mso-hansi-theme-font:minor-latin;}

Andrzej Materski