Nowy budynek, nowe możliwości
Modernizacja i przeprowadzka do nowego miejsca obu instytucji ma być szansą na ich rozwój. Z oferty MCDN korzysta co roku od sześciu do dziesięciu tysięcy nauczycieli z regionu siedleckiego. Do ich dyspozycji będzie teraz pięć dużych sal konferencyjnych, aula na 140 osób oraz dwie nowoczesne sale komputerowe. Wszystkie pomieszczenia wyposażone są m.in. w tablice interaktywne oraz projektory. Nowe przestrzenie i możliwości technologiczne pozwolą na rozszerzenie oferty MSCDN.
W planach placówki jest wprowadzenie kursów z języków obcych skierowanych do nauczycieli. – Już we wrześniu rozpoczną się zajęcia w ramach grantów kuratoryjnych, różne formy doskonalenia i projekty edukacyjne. Jednym słowem nowe pomieszczenia i nowe zadania to początek dynamicznego rozwoju placówek – powiedziała członek zarządu województwa Janina Ewa Orzełowska, która 28 sierpnia odwiedziła obie instytucje.
Poszerzą się również możliwości biblioteki pedagogicznej, która swoim czytelnikom oferuje nie tylko bogate zbiory, ale także ciekawe spotkania. Tego typu przedsięwzięcia będą mogły odbywać się teraz w nowoczesnej pracowni multimedialnej z 20 stanowiskami komputerowymi. Biblioteka ma już na półkach prawie połowę liczącego 100 tys. woluminów księgozbioru. Do końca września powinna otrzymać zamówione ruchome regały. – Myślimy, że 1 października uruchomimy już całą bibliotekę. W tej chwili można korzystać z księgozbioru podręcznego, literatury beletrystycznej, filmów i części prasy – poinformowała dyrektor Marzena Kowalczuk.
Część administracyjna wszystkich trzech instytucji znajduje się w zabytkowym, XIX-wiecznym obiekcie, gdzie do 2011 r. odbywały się zajęcia dydaktyczne NKJO. Dodatkowym atutem nowej siedziby obu instytucji jest lokalizacja w centrum Siedlec (u zbiegu ul. Asłanowicza i Konarskiego), w pobliżu większości szkół oraz siedziby Uniwersytetu Przyrodniczo-Humanistycznego. Dzięki temu zarówno studenci, jak i uczniowie będą mieli łatwiejszy dostęp do zbiorów książnicy.
– Budynek, w którym dotąd mieściły się centrum i biblioteka, nie należał do nas. Trudno było w niego inwestować. Ponosiliśmy też koszty w związku z tym, że centrum musiało regularnie wynajmować dodatkowe pomieszczenia na większe konferencje. Teraz mamy wszystkie nasze jednostki w budynku, który jest naszą własnością – podsumowała J. E. Orzełowska.
KO