Rozmaitości
Źródło: KO
Źródło: KO

Po zdrowie, kondycję i dobrą zabawę

Frekwencja pokazuje, że ludzie chcą biegać. Listy startowe są zapełnione - przyznał Łukasz Kosieradzki, jeden z pomysłodawców Biegu Siedleckiego Jacka. W piątej edycji imprezy, która odbyła się 31 sierpnia, wzięło udział ponad 800 uczestników.

Bieg, któremu przyświeca idea „Młody wolny od nałogów”, przypomina również o wizycie Papieża Jana Pawła II w Siedlcach. Impreza ma także na celu promowanie ruchu i zdrowego trybu życia. Start i metę zawodów zlokalizowano na terenie Regionalnego Ośrodka Sportu, Rekreacji, Rehabilitacji i Turystyki przy ul. Jana Pawła II.

Jako pierwsi w biegu wystartowali najmłodsi uczestnicy. Dzieci z rocznika 2008 i młodsze miały do pokonania najkrótszą, 200-metrową trasę. Dziesięć minut później na dwa razy dłuższy dystans wybiegli urodzeni w latach 2004-2007. Rywalizację najmłodszych zakończyły dzieci z rocznika 2001-2003, które rywalizowały na 800 m.

Dorośli rozpoczęli od biegu na 5 km. Na starcie zameldował się m.in. Ł. Kosieradzki. – Impreza rozrasta się, tak jak oczekiwaliśmy. Frekwencja pokazuje, że ludzie chcą biegać. Listy startowe są zapełnione, trzeba zwiększać limity – stwierdził. Na trasie biegu pojawili się też znani siedlczanie: sportowcy Maciej Staręga oraz Katarzyna Piekart czy trener siatkarzy Maciej Nowak.

Trasę biegu na tym dystansie najszybciej pokonał Przemysław Dąbrowski z klubu Agro-Met Ostrołęka, a jego czas (15,19) to nowy rekord siedleckiej trasy. Drugi linię mety minął ubiegłoroczny zwycięzca Michał Roguski z siedleckiej Pogoni, a na trzecim miejscu uplasował się Jean Marc Leandro, reprezentujący AS Monaco, prywatnie mąż Lidii Chojeckiej.

Liczy się udział

Nowością w tegorocznej edycji imprezy był marsz nordic walking. Organizatorzy uhonorowali w ten sposób siedlczan, którzy coraz liczniej maszerują po błoniach i ulicami miasta. Zwolennicy dwóch kijków, m.in. wiceprezydent Jarosław Głowacki, mieli do pokonania pięciokilometrową trasę. Po nich na starcie zameldowali się uczestnicy półmaratonu. A wśród nich m.in: prezes KPS Siedlce Marian Burzec, trener koszykówki Tomasz Araszkiewicz, a także Mariusz Gruda. – Kiedyś ludzie wstydzili się biegać. Teraz nikogo nie dziwi, że ktoś uprawia ten sport czy maszeruje z kijkami. To już powszedni widok zaakceptowany przez wszystkich – stwierdził prezes Agencji Rozwoju Miasta Siedlce. Zapytany o wymarzoną lokatę, M. Gruda stwierdził: – Jestem z tej grupy biegaczy, którzy nie rywalizują o miejsca. Chodzi o samą satysfakcję uczestnictwa w biegu i przybycie na metę.

Znak do startu dał prezydent Wojciech Kudelski. – Impreza zgromadziła ludzi, którzy kochają uprawianie sportu. Niech wygra najlepszy. Przede wszystkim życzę dobrej zabawy – powiedział.

Półmaratończycy rywalizację kończyli w strugach deszczu. Najlepszy na tym dystansie był Bogusław Andrzejuk z klubu Pędziwiatr Białystok (1:11:15). Na drugim miejscu uplasował się Kacper Piech z Białej Podlaskiej, a na trzecim Piotr Mierzejewski z Siedlec.

Każdy z uczestników imprezy otrzymał pamiątkowy medal i koszulkę, a zdobywcy miejsc I-III w poszczególnych kategoriach nagrodzeni zostali pucharami. Organizatorami biegu byli: Agencja Rozwoju Miasta Siedlce i Stowarzyszenie Sportowe Yulo Run Team. Honorowym patronatem imprezę objął prezydent miasta.

KO