Kościół
Źródło: MORGUEFILE
Źródło: MORGUEFILE

Nie szukaj szczęścia w supermarkecie

Lubimy promocje i tzw. akcje tematyczne w dużych sieciowych sklepach, podczas których można kupić towar w cenie nawet trzykrotnie niższej niż normalnie. Agresja w tłumie amatorów „okazji” każe poważnie zastanawiać się nad sensem takich zakupów.

Rozsądek jest nudny, użyjemy siły! - proponuje jeden z bohaterów kreskówki dla nieco starszych widzów. To „Pingwiny z Madagaskaru”, ale słowa jak ulał oddają atmosferę towarzysząca zabijaniu się o rzeczy, które zwykliśmy nazywać dobrami materialnymi. Paradoksalnie - walka o nie rodzi ogrom zła.

Sklep zachodniej sieci handlowej. Punkt 8.00, wraz z otwarciem, tłum ludzi wdziera się do środka. Ktoś głośno przeklina, rozcierając guza na głowie, którą uderzył o kant drzwi. „Juuurek, bierz, ile się da! – instruuje syna starsza kobieta. Szczęściarz – jest w grupie tych, którzy jako pierwsi docierają do koszy z kurtkami. Ich stosy giną w oczach, choć to może nie najlepsza metafora – bo tych, którym udało się je zobaczyć, jest niewielu. Kto łokciami nie utorował sobie drogi, musi obejść się smakiem. Chyba że… W bocznych alejkach trwa przeglądanie, jaki rozmiar udało się chwycić, i „handel” wymienny. Uwaga – tu rządzi prawo dżungli; trzeba liczyć się z tym, że ktoś bezczelnie wyciąganie nabytek z koszyka, a nawet wydrze z rąk, i pobiegnie z łupem do kasy. Krzyk, złość, pomstowanie. Tak dzisiaj wyglądają zakupy.

Konsumenckie wygłodzenie

Wyjaśniając paradoks, jakim jest wyścig do sklepowych półek, tj. zachłanność na dobra materialne, socjologowie używają terminu konsumencki głód. Ciągnie się za nami od czasów siermiężnego komunizmu. Mieliśmy pieniądze – nie było gdzie ich wydać. ...

Monika Lipińska

Pozostało jeszcze 85% treści do przeczytania.

Posiadasz 0 żetonów
Potrzebujesz 1 żeton, aby odblokować ten artykuł