Historia
Źródło: WB
Źródło: WB

Pamięć wyryta w kamieniu

W niedzielę, 28 września, w kościele św. Anny w Rogowie biskup drohiczyński Tadeusz Pikus odprawił Mszę św. w intencji osób wywiezionych 9 czerwca 1943 r. do Karnego Obozu Pracy w Treblince. Modlił się o łaskę życia wiecznego dla zmarłych i Boże błogosławieństwo dla żyjących.

Niemcy podczas przeprowadzonej 9 czerwca 1943 r. obławy aresztowali 88 osób, wśród których byli zarówno rodowici mieszkańcy Rogowa, jak i osoby czasowo przebywające na terenie wsi. Wśród aresztowanych znalazło się również siedem kobiet. W obozie zostało zamordowanych 12 osób. Pozostali po kilku miesiącach zostali zwolnieni.

Najdłużej za drutami przebywali Zygmunt Chłopek i Stefan Szymański, których jako ostatnich zwolniono 30 października 1943 r. Spośród osób wywiezionych z Rogowa do Karnego Obozu Pracy w Treblince, żyje już tylko dwóch byłych więźniów: Z. Chłopek i Jan Zawadzki. Obaj wzięli udział w niedzielnych uroczystościach. Pierwszy z nich przemawiając do zebranych pod kościołem, stwierdził, że kamienna tablica z wyrytymi na niej nazwiskami jest zarówno hołdem złożonym ofiarom, jak i trwałym upamiętnieniem dramatycznych wydarzeń, które rozegrały się tutaj podczas niemieckiej okupacji. – Stojąc przed tą poświęconą i odsłoniętą tablicą jestem szczerze wzruszony i dumny. Wzruszony, że dane mi było doczekać tej chwili. Słowa o kamiennej, pamiątkowej płycie stały się czynem. Tablica stoi. Przybywający do Rogowa turyści czy odwiedzający swe rodzinne domy będą mieli gdzie się zatrzymać, przypomnieć, a może i docenić, że pamiętacie – powiedział Z. Chłopek.

Burzliwe dzieje

Po zakończeniu uroczystości religijnych uczestnicy udali się do remizy strażackiej, w której odbyły się prelekcje poświęcone lokalnej historii. Jako pierwszy wystąpił Bogusław Niemirka, radca prawny, który omówił dzieje gminy Repki. W skład tej jednostki terytorialnej od lat wchodzi również Rogów. Dyrektor Muzeum i Archiwum Diecezjalnego w Drohiczynie Ks. Zenon Czumaj przedstawił historię diecezji drohiczyńskiej. Wystąpienie Jacka Odziemczyka, nauczyciela historii w Gimnazjum nr 2 im. Mikołaja Kopernika w Sokołowie Podlaskim, było poświęcone dziejom Rogowa i parafii rogowskiej. Do czasu zniesienia przez władze rosyjskie unii kościelnej w miejscowości funkcjonowała parafia katolicka obrządku wschodniego. W okresie prześladowań religijnych cerkiew unicka została zamieniona na prawosławną. Większość miejscowych unitów przez lata trwała w oporze. Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości świątynia została rewindykowana przez Kościół rzymskokatolicki, ponieważ miejscowa ludność przeszła na obrządek łaciński. Natomiast Edward Kopówka, kierownik Muzeum Walki i Męczeństwa w Treblince, omówił historię Karnego Obozu Pracy, zwanego powszechnie obozem polskim, utworzonego przez Niemców latem 1941 r. W następnym roku w celu eksterminacji ludności żydowskiej obok niego uruchomiono obóz zagłady. W swoim wystąpieniu prelegent poruszył również kwestię obławy rogowskiej. Jedną z przyczyn zorganizowania jej przez Niemców była potrzeba zapewnienia bezpłatnej siły roboczej przy eksploatacji żwirowni w Treblince.

Rozpacz i bojaźń

Poruszające były wystąpienia Z. Chłopka i J. Zawadzkiego, więźniów Karnego Obozu Pracy w Treblince, którzy opowiedzieli zebranym o przebiegu akcji niemieckiej w Rogowie oraz trudach życia obozowego. – W nocy hitlerowscy oprawcy otoczyli całą wieś i okoliczne kolonie. Nakazali mężczyznom opuścić swoje rodzinne domy, grożąc, że każdy, kto będzie się ukrywał lub zechce zbiec, zostanie zabity. Miejscem zbiórki był kościół parafialny pw. św. Anny, gdzie po sprawdzeniu tożsamości 88 osób załadowano na samochody i bez żadnego uzasadnienia wywieziono – jak się później okazało – do Karnego Obozu Pracy w Treblince. We wsi pozostały kobiety, małoletnie dzieci oraz starcy (w większości niepełnosprawni). Towarzyszyła im rozpacz i bojaźń o los swoich najbliższych – wspominał były więzień obozu. W imieniu organizatorów podczas spotkania głos zabrali: proboszcz parafii rogowskiej ks. Robert Nowaszewski oraz wójt gminy Repki Krystyna Mikołajczuk-Bohowicz.

/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-priority:99;
mso-style-qformat:yes;
mso-style-parent:””;
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin:0cm;
mso-para-margin-bottom:.0001pt;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:11.0pt;
font-family:”Calibri”,”sans-serif”;
mso-ascii-font-family:Calibri;
mso-ascii-theme-font:minor-latin;
mso-fareast-font-family:”Times New Roman”;
mso-fareast-theme-font:minor-fareast;
mso-hansi-font-family:Calibri;
mso-hansi-theme-font:minor-latin;
mso-bidi-font-family:”Times New Roman”;
mso-bidi-theme-font:minor-bidi;}

Witold Bobryk