Kościół potępia grzech, ale nie człowieka
Trzeba pamiętać, że jest to dokument roboczy. Trafi on jeszcze do Ojca Świętego, który może go przyjąć, odrzucić albo zaprosić do ponownej refleksji i dyskusji, a następnie zlecić zredagowanie nowego raportu. Obecna wersja budzi ogromne kontrowersje. Bez wątpienia zachęta papieża Franciszka, by mówić szczerze o tym, co dotyka lokalne Kościoły, została potraktowana przez kardynałów i biskupów uczestniczących w obradach bardzo poważnie.
Pojawiają się też sugestie, że obok może mieszkać dwóch homoseksualistów i nie powinno to być źródłem naszego zdziwienia czy zgorszenia, co jest nieprawdą, gdyż mamy troszczyć się o każdego człowieka, który żyje w stanie grzechu. Ponadto kardynałowie i biskupi dyskutują nad możliwością przystępowania do Komunii św. osób żyjących w związkach niesakramentalnych, niesformalizowanych czy cywilnych. Wielu duchownych przyznało, że z niedowierzaniem przyjęło dokument, twierdząc, iż promuje on poglądy, które w rzeczywistości popiera mała grupa. Zdecydowana większość ojców synodalnych, m.in. abp Stanisław Gądecki, amerykański kard. Raymond Burke, bp Stanislav Zvolenski z Bratysławy czy abp Zbigniew Stankiewicz z Łotwy, myśli zdrowo i nie zamierza poddać się naciskom. I coraz mocniej o tym słychać. Ich poglądy są wierne Kościołowi, dlatego nie może być mowy o rewolucyjnych zmianach. ...
Jolanta Krasnowska