Opinie
Źródło: BIGSTOCK
Źródło: BIGSTOCK

Śniadanie zjem w minecrafcie

W świecie elektroniki dzieci czują się jak ryba w wodzie. Zabijają nam ćwieka w kwestii technicznych szczegółów telefonu komórkowego. Bez mrugnięcia okiem rozgryzają zagwozdki podsuwane przez autorów gier komputerowych. Tworzą nowe światy. I niechętnie wracają do reala.

- Próbujemy nad tym zapanować - przekonują rodzice, podpytywani, jak radzą sobie z odrywaniem swoich córek i synów od komputerów, konsol, telefonów. Ale nie brzmi to przekonująco, zwłaszcza że pociągnięci za język, nie potrafią ukryć wrażenia, że wirtualny świat - gry, portale społecznościowe, zakupy w sieci itd. - po prostu kradnie im dzieci.

– Sorry, mamo, zawiesiłem się. Coś do mnie mówiłaś? – wykrzykuje nastolatek ze swego pokoju. – Od godziny wołam cię, Grzesiu, na śniadanie. Osiem razy! – odkrzykuje rodzicielka. – Spoooko, zjem w minecrafcie. Grzanki sobie robię – uspokaja chłopak.

– Ciągle coś buduje z takich małych kwadracików – pani Beata dzieli się wnioskami wyciągniętymi z prób zrozumienia tego, co dzieje się na monitorze komputera, które podjęła, zaglądając Grześkowi przez ramię: albo buduje, albo kupuje jakieś mody, albo szuka skarbu… I cały czas przez komputer rozmawia z chłopakami z osiedla. Ale matka nie jest w stanie zrozumieć: ani reguł gry, ani tej siły, która sprawia, że gdyby nie odciągała syna od komputera, przyrósłby chyba do niego…

Kochana cyberrzeczywistość

Podejmujące temat uzależnienia od gier wideo autorki książki „Dzieci konsoli”, która ukazała się nakładem wydawnictwa Media Rodzina, zauważają, że jego początki zawsze wyglądają niewinnie. Granie traktowane jest przez młodych ludzi jako drobny element ich życia, a przez rodziców – jako nieszkodliwa rozrywka. ...

Monika Lipińska

Pozostało jeszcze 85% treści do przeczytania.

Posiadasz 0 żetonów
Potrzebujesz 1 żeton, aby odblokować ten artykuł