Moc lidera
Spotkanie z Termalicą Bruk Bet Nieciecza zaczęło się bardzo dobrze dla gospodarzy. Już 3 min bramkarz gości Sebastian Nowak popełnił błąd, wypuszczając piłkę z rąk, co wykorzystał Bartosz Tarachulski i skierował ją do pustej bramki. Zespół z Niecieczy szybko ruszył do odrobienia straty i zepchnął siedlczan do obrony.
Wyrównanie nastąpiło w 18 min, kiedy to po faulu Przemysława Rodaka Jakub Biskup precyzyjnym uderzeniem z rzutu wolnego z ok. 20 m pokonał Jacka Kozaczyńskiego. Goście ciągle atakujący bramkę siedlczan mieli świetną okazję na gola w 47 min, gdy po faulu Tomasza Lewandowskiego na Mateuszu Janeczko strzał Emila Drozdowicza z rzutu karnego obronił Kozaczyński. Wydaje się, że decydującym momentem meczu była kontrowersyjna decyzja sędziego o pokazaniu czerwonej kartki Lewandowskiemu w 69 min. Po tym zdarzeniu, mając przewagę jednego zawodnika, Termalica jeszcze bardziej zdominowała gospodarzy, czego efektem były w 74 i 76 min gole Dariusza Jareckiego oraz Wiktora Płanety w doliczonym czasie gry.
Powalczyli z faworytem
Dobrze zaprezentowali się piłkarze radzyńskich Orląt w spotkaniu ze Stalą w Rzeszowie. Drużyna trenera Damiana Panka w sumie była bliższa wygranej od gospodarzy, bowiem stworzyła więcej okazji bramkowych po strzałach Rafała Borysiuka, Konrady Macy, Piotra Zmorzyńskiego i Tomasza Tymosiaka. Swoje szanse mieli również stalowcy. Orlęta zdobyły gola w 14 min po pięknym strzale z rzutu wolnego Rafała Borysiuka, a 4 min potem, kiedy to po rzucie rożnym niepilnowany Piotr Prędoty trafił do bramki radzynian. Bialskie Podlasie nie wykorzystało atutu własnego boiska i uległo Sokołowi Sieniawa. Bialczanie mogli objąć prowadzenie po strzale Mateusza Zaciury, ale to goście już w 7 min cieszyli ze zdobycia gola. Potem bialczanie mieli swoje kolejne okazje po strzałach Adama Wiraszki i Kamila Kocoła, lecz nie potrafili tego wykorzystać. W końcówce meczu Podlasie straciło najpierw Damiana Leśiaka, który zobaczył czerwoną kartkę, a następnie druga bramkę.
Remis rezerw
Rezerwy siedleckiej Pogoni wywalczyły punkt w spotkaniu z Omegą w Kleszczowie. W pierwszej połowie skuteczniejsi byli goście, którzy prowadzili po strzale Wojciecha Wociala. Po przerwie dwie kolejne bramki zdobyli gospodarze po rzutach karnych podyktowanych za faule Roberta Piarczuka i Dariusza Styczka. Zespół z Siedlec zdołał jednak doprowadzić do remisu, kiedy to przed zakończeniem meczu gola zdobył Dawid Dzięgielewski.
Tuż za liderem
Łukowskie Orlęta zaprezentowały świetny koniec rozgrywek. Dzięki temu po rundzie jesiennej są tylko 2 pkt za liderem. W meczu z Włodawianką podopieczni trenera Stanisława Chudzika wyraźnie dominowali, ale gole strzelili dopiero w drugiej połowie. Beniaminek z Kąkolewnicy był bliski zakończenia rundy remisem. Niestety błąd indywidualny zawodnika gospodarzy sprawił, że Grom uległ bardziej doświadczonej Omedze Stary Zamość.
Z tarczą z Gąbina
Piłkarze mińskiej Mazovii w dalszym ciągu dobrze radzą sobie w tegorocznych rozgrywkach. W meczu z Błękitnymi w Gąbinie kontrolowali praktycznie cały mecz. Wprawdzie gospodarze wyrównali na 1:1, to goście potrafili zdobyć w ciągu kolejnych 40 min dwie bramki. Przy prowadzeniu Mazovii 3:1 Błękitnym udało się zdobyć jeszcze jedną bramkę.
I liga
16 kolejka
Pogoń Siedlce – Termalica Bruk-Bet Nieciecza 1:4 (1:1). Bramki: Tarachulski 3 – Biskup 22, Jarecki 74, 76, Płaneta 90+3.
Pogoń: Kozaczyński 5 – Grudniewski 4, Dybiec 5, Lewandowski 5, Guzek 3 – P. Krawczyk 4 (63 Drażba 3), Rodak 3, Dziubiński 4, Ratajczak 4, Tarachulski 5 (57 Djalo 4), Tataj 4 (72 Paczkowski). Trener: Purzycki.
Pozostałe wyniki: Bytovia Bytów – Flota Świnoujście 1:1, Dolcan Ząbki – Sandecja Nowy Sącz 2:2, Olimpia Grudziądz – Arka Gdynia 0:3, Wigry Suwałki – Chojniczanka Chojnice 2:1, Chrobry Głogów – Widzew Łódź 3:2, GKS Katowice – GKS Tychy 2:0, Stomil Olsztyn – Wisła Płock 0:3, Zagłębie Lubin – Miedź Legnica 0:2.
Andrzej Materski