Zaskoczeni
Po czterech porażkach drużyna z Siedlec pojechała do Rybnika po przełamanie i pokonanie miejscowego ROW. Tak się jednak nie stało. MKK zaczął spotkanie słabo, nie mając recepty na powstrzymanie rywalek i pozwalając im trafiać głównie z dystansu, co sprawiło, że ROW prowadził aż 26:9.
Od drugiej kwarty zespół z Siedlec zaczął grać zdecydowanie lepiej i odrabiał straty. Z 19 punktów przewagi gospodarzy do przerwy zrobiło się tylko 10, a w trzeciej części spotkania było tylko 46:43 na ich korzyść. Przed ostatnimi 10 min ROW wygrywał 54:48, ale siedlczanki nie zrezygnowały, do końca walcząc o zwycięstwo, którego jednak nie udało się im osiągnąć.
Goście rządzili
Równie słabo spotkanie z Rosą Radom rozpoczęli koszykarze SKK. Ekipa trenera Wiesława Głuszczaka wyszła na prowadzenie 2:0 po pierwszym celnym rzucie, potem przeważali goście. SKK zaskoczony dobrą dyspozycją zespołu z Radomia przez kolejne kwarty starał się złapać odpowiedni rytm i gonić wynik. Jednak kiedy siedlczanie odrobili kilka punktów, radomianie natychmiast odpowiadali, zdobywając ich jeszcze więcej. Rosa w spotkaniu z SKK była dobrze usposobiona zarówno ruchowo, jak i pod względem celności rzutów. Do tego przeważała w grze na desce. To właśnie te elementy zadecydowały o jej wyraźnej wygranej.
Tauron Basket Liga Kobiet
7 kolejka
ROW Rybnik – MKK Siedlce 68:63 (26:9, 16:23, 12:14, 14:17).
MKK: Bibrzycka 14, Zarycka 13, Butler 9, Jaeschke 8, Mukosiej 8, Demirović 7, Brooks 4, Salska, Tomiałowicz. Trener: Mołłow.
Pozostałe wyniki: Artego Bydgoszcz – CCC Polkowice 66:64, AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski – Wisła Can-Pack Kraków 66:71, AZS UMCS Lublin – Ślęza Wrocław 54:73, Basket Konin – Widzew Łódź 63:79, Energa Toruń – Basket Gdynia 102:73.
Andrzej Materski