Gdy aniołowie umilkną
Miłość nie lubi być sama. Miłość woła o drugą osobę - bez
możliwości dzielenia się sobą, umiera. Cóż to byłby za Bóg, który
zamknąłby się w swojej samotności, otulił wiecznością?
Jakim duchowym kaleką stałby się człowiek, gdyby swoje „ja” obudował murem nie do zdobycia? Wszystko, cokolwiek istnieje, w Miłości ma swój początek. Cały świat jest ucieleśnionym gestem wyciągniętej dłoni Boga, który, powołując go do istnienia, zaprosił nas do uczestnictwa w swojej chwale.
Jakim duchowym kaleką stałby się człowiek, gdyby swoje „ja” obudował murem nie do zdobycia? Wszystko, cokolwiek istnieje, w Miłości ma swój początek. Cały świat jest ucieleśnionym gestem wyciągniętej dłoni Boga, który, powołując go do istnienia, zaprosił nas do uczestnictwa w swojej chwale.
Ponieważ człowiek sam z siebie nie jest w stanie przekroczyć granicy życia i śmierci, „Słowo stało się Ciałem i zamieszkało między nami”. Ludzki rozum nie jest w stanie ogarnąć doniosłości tego Wydarzenia. Ciasne są nasze ludzkie miłości i niezdolne do ogarnięcia Tajemnicy. A jednak…
Nieprzypadkowo Boże Narodzenie to najbardziej znienawidzone przez demony święto. Nie są w stanie zaakceptować faktu uniżenia Boga, który staje się człowiekiem. Swoją nienawiść wyrzucają podczas odprawianych egzorcyzmów, manifestują przez ludzi im podporządkowanych. ...
Ks. Paweł Siedlanowski