Komentarze
Atak dronów?

Atak dronów?

Bezzałogowy statek latający w służbie... kolei. Czemu nie? PKP chce łapać złodziei węgla za pomocą dronów!

Przedstawiciele kolei przyznają, że kradzieże surowca to proceder, z którym mierzą się od wielu lat, a straty ponoszone w ten sposób każdego roku wynoszą nawet kilka milionów złotych. Scenariusz działania rabusiów jest zawsze podobny. Przestępcy kładą na tory przeszkody, żeby wyhamować pociąg.

Normal
0

21

false
false
false

PL
X-NONE
X-NONE

MicrosoftInternetExplorer4

 Kiedy maszynista zatrzymuje skład i informuje o przeszkodzie służby, złodzieje wykorzystują ten czas na dokonanie tzw. usypu. W ramach jednego zajścia łupieżcy są w stanie „usypać” nawet kilka ton węgla.

Już w listopadzie ubiegłego roku przedstawiciele PKP poinformowali o pomyśle wdrożenia patroli składów za pomocą kamer, w które wyposażone są drony. Zaś przed kilkunastoma dniami kolej przeprowadziła testy nowego systemu walki ze złodziejami. Przyznam się, że kiedy słyszę o jakichkolwiek testach w PKP, to czuję, że nie wróży to nic dobrego. Były już testy internetu w pociągach, który dalej nie działa jak powinien, system pasażerski też był w fazie testów, a najdłużej – bo aż kilka lat – trwał test pendolino, żeby w ciągu miesiąca zaliczyć spektakularną wpadkę.

W tym konkretnym przypadku spotkała mnie niespodzianka. Już w dniu rozpoczęcia testów dron dokonał sensacyjnego nagrania. Widać na nim kilka osób, które „usypują” węgiel, po czym rzucają się do ucieczki, nie wiedząc, że każdy ich krok śledzi czujne oko kamery. Oczywiście nagranie zostało już przekazane policji, która podjęła odpowiednie kroki w celu schwytania sprawców kradzieży. Niestety, przy okazji oglądania tego sensacyjnego filmu – bo dumna kolej udostępniła nagranie – rodzi się wiele pytań. Po pierwsze: czemu nikt nie zareagował i nie wezwał SOK-istów, tylko przypatrywał się ucieczce? Film trwa kilka minut, a to w zupełności by wystarczyło, aby zatrzymać złodziei na gorącym uczynku. Tymczasem w ręce policji trafiło nagranie, na którym nie widać nawet twarzy sprawców. Dlaczego dron nie podleciał bliżej, żeby zarejestrować nie tylko ich oblicza, ale i tablice rejestracyjne samochodu, do którego zapakowano węgiel, co dałoby policji większe pole do manewru?

A najlepsze w tym wszystkim jest to, że przebieg akcji nie oddaje skali problemu, na jaki skarżą się kolejarze. Na filmie bowiem widać sześć osób, które załadowały do osobowego auta w sumie co najwyżej taczkę węgla. Gdzie zatem te milionowe straty? Całe zamieszanie z dronami wygląda na akcję propagandową, z której nic nie wynika. No może co najwyżej fakt, iż teraz PKP nie tylko wie, że mu kradną węgiel, ale może to nawet zobaczyć.

Trzeba jednak przyznać, że jeśli chodzi o pomysłowe użycie dronów, Polska prześcignęła Stany Zjednoczone. Tam bowiem pewnego dnia statek bezzałogowy wyleciał z okna, przestał reagować na sygnały z konsoli, bezpowrotnie zniknął w mroku waszyngtońskiej nocy i rozbił się na trawniku przed Białym Domem, wywołując alarm służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo prezydenta, który na całe szczęście był w tym czasie w Indiach. Jak się okazało, dronem kierował amerykański urzędnik, który chciał się po prostu pobawić, ale stracił kontrolę nad zdalnie sterowaną zabawką. Dziecinada.

Nie to, co w Polsce, gdzie bezzałogowy statek latający został użyty do inwigilacji, a kolej nawet się nie zająknęła, czy ma pozwolenie Urzędu Lotnictwa Cywilnego. Myślę, że postawa PKP zachęci zwykłych śmiertelników do wykorzystywania dronów w walce z drobnymi złodziejaszkami. Pozostaje tylko czekać na film z brawurowej akcji kradzieży papierówek z sadu.

/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-priority:99;
mso-style-qformat:yes;
mso-style-parent:””;
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin-top:0cm;
mso-para-margin-right:0cm;
mso-para-margin-bottom:10.0pt;
mso-para-margin-left:0cm;
line-height:115%;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:11.0pt;
font-family:”Calibri”,”sans-serif”;
mso-ascii-font-family:Calibri;
mso-ascii-theme-font:minor-latin;
mso-hansi-font-family:Calibri;
mso-hansi-theme-font:minor-latin;
mso-bidi-font-family:”Times New Roman”;
mso-bidi-theme-font:minor-bidi;}

KO