Bóg sam wybiera miejsce
Losy J. Michałowicza przybliżył po raz pierwszy w publikacji „Leśniański sługa” historyk dr Józef Geresz 20 lat temu. Chociaż książka doczekała sie powtórnego wydania, historia jej bohatera wydaje się być ciągle słabo znana.
Wiele pytań dotyczących biografii J. Michałowicza pozostaje bez odpowiedzi. Wiadomo, że urodził się w Leśnej, jak zaznacza J. Geresz – prawdopodobnie w 40 latach XVII w. Był zapewne unitą. Znajomość języka węgierskiego, serbskiego oraz tureckiego każe przypuszczać, że jako młody chłopak został uprowadzony z rodzinnego domu przez żołnierzy J. Rakoczego w 1657 r. Trafił do Siedmiogrodu, skąd został sprzedany jako niewolnik do Turcji. Zapewne wówczas zetknął się z pochodzącym spod Sambora na Ukrainie Kulczyckim, który być może wykupił go z niewoli. Obaj poznali język turecki i obyczaje Turków, co podczas oblężenia Wiednia w 1683 r. pozwoliło im bezpiecznie przejść obóz wroga.
Dzielny kurier
Przypomnijmy, że kiedy w lipcu 1683 r. Turcy pod wodzą zapowiadającego pogrom chrześcijaństwa w Europie Kara Mustafy otoczyli Wiedeń, do obrony miasta przed 100-tysięczną armią najeźdźcy stanęło 16 tys. żołnierzy i ochotników. Szeregi obrońców topniały, w mieście brakowało żywności, szerzyły się choroby. Rada miasta rozważała poddanie się wielkiemu wezyrowi tureckiemu. Misji przeniesienia wieści z Wiednia podjęli się dwaj Polacy: Kulczycki wraz ze swym sługą Michałowiczem. W nocy 13 lipca, opatrzeni listami i stosownymi paszportami, zostali odprowadzeni do jednej z bram miasta i pokonali obóz Turków. ...
Monika Lipińska