W Łagiewnikach niebo jest przezroczyste
Takim miejscem są krakowskie Łagiewniki, gdzie żyła św. s. Faustyna i skąd orędzie Bożego Miłosierdzia wyszło na cały świat. Tu dzieją się cuda. Zarówno te spektakularne, jak i niewidoczne dla oka, ale największe, bo dokonujące się w ludzkich sercach.
Ten i przyszły rok są szczególne dla sióstr ze Zgromadzenia Matki Bożej Miłosierdzia oraz wszystkich „fanów” Bożego Miłosierdzia. W 2015 r. przypada kilka ważnych rocznic związanych z życiem św. s. Faustyny Kowalskiej. W kwietniu minęło 80 lat od pierwszego wystawienia obrazu Jezusa Miłosiernego do publicznej czci w Ostrej Bramie i 15 lat od kanonizacji apostołki Bożego Miłosierdzia. 1 sierpnia, 90 lat temu, Helena Kowalska przekroczyła próg Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia w Warszawie. Z kolei 25 sierpnia przypada 110 rocznica jej urodzin, a dwa dni później 110 rocznica jej chrztu. W grudniu rozpocznie się w Kościele katolickim Rok Miłosierdzia, a w lipcu 2016 r. Światowe Dni Młodzieży, których patronką jest św. s. Faustyna. Siostry z Łagiewnik spodziewają się milionów pielgrzymów. Już teraz każdego roku odwiedza je ok. 2 mln osób.
Świat w pigułce
Prawdopodobnie nie ma kraju, z którego do Łagiewnik nie przybyliby czciciele Bożego Miłosierdzia. – Pod tym względem nasze sanktuarium ustępuje chyba tylko Rzymowi – mówi s. Elżbieta Siepak, rzecznik prasowy Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia i sanktuarium w Krakowie-Łagiewnikach, podkreślając, iż zagraniczni goście doskonale wiedzą, po co i do kogo przyjeżdżają. – Mają cel: modlitwa przed słynącym łaskami obrazem Jezusa Miłosiernego i grobem św. Faustyny. Niektórzy zostają na kilka dni, a sądząc po ich kolorze skóry, pochodzą z naprawdę egzotycznych krajów. ...
Jolanta Krasnowska