Kościół
Źródło: AWAW
Źródło: AWAW

Ewangelia na telefon

Biblia nie została jedynie spisana i zakonserwowana, ale została przetłumaczona na wszystkie języki i jest rozpowszechniana nieustannie - mówił włoski kapłan bł. Jakub Alberione.

Rozpowszechnianie słowa Bożego i wszystkiego, co z nim związane, przybiera coraz nowsze formy. Nie można stwierdzić, że drukowane publikacje religijne odchodzą do lamusa.

Oferta rynków wydawniczych w tej kategorii jest bardzo bogata. Obok „papierowych” książek coraz powszechniejsze stają się e-booki i audiobooki. Zwiększa się też liczba religijnych aplikacji na nowoczesne telefony komórkowe.

Telefon osobisty służy już nie tylko do dzwonienia, płacenia czy serfowania po sieci. Może się przydać także do… modlitwy. Jeśli zobaczymy w parku, autobusie lub pociągu kogoś wpatrzonego w świecący ekran, nie myślmy od razu, że ta osoba gra, wystukuje kolejne esemesy czy przegląda facebooka. Może się okazać, że ktoś taki właśnie rozważa fragment Pisma Świętego, modli się brewiarzem albo odmawia litanię. Dziwne? Nie. Jesteśmy zapędzeni i często trudno nam wieczorem usiąść z Biblią. Dlatego warto chwytać każdą wolną chwilę, by zbliżyć się do Boga, tym bardziej że – jak głosił ks. J. Alberione – „Nasze życie, nawet jeśli długie, składa się z minut i to uświęcenie minut jest sekretem świętości”.

Godne polecenia

Aplikacje religijne są bardzo czytelne, łatwe w użytkowaniu i zazwyczaj darmowe. Wystarczy ściągnąć je na telefon i od czasu do czasu aktualizować. Większość zasobów, jakie umieszczono w aplikacjach, można przeglądać w systemie offline. Co warto polecić? Chociażby „Modlitwę w drodze” przygotowaną przez jezuitów. Zakonnicy proponują codzienną porcję słowa Bożego okraszoną krótkim komentarzem i muzyką chrześcijańską. ...

Agnieszka Wawryniuk

Pozostało jeszcze 85% treści do przeczytania.

Posiadasz 0 żetonów
Potrzebujesz 1 żeton, aby odblokować ten artykuł