Kasa poza konkursem
Ubiegają się m.in. o fundusze z Regionalnego Programu Operacyjnego. Wiadomo, że zarząd województwa w tej perspektywie finansowej przeznaczył na drogi powiatowe 120 mln zł, na wojewódzkie - 770 mln zł. Jak podkreśla prezydent Dariusz Stefaniuk, do tej pory mówiło się o tym, że z puli 120 mln mogą korzystać tylko powiaty ziemskie.
Teraz okazało się, iż o środki mogą ubiegać się także powiaty grodzkie. Na złożenie aplikacji było bardzo mało czasu. Wiadomo, że dokumenty o dofinansowanie budowy swoich dróg złożyły także miasta Chełm i Zamość. – W odróżnieniu od poprzednich perspektyw finansowych tym razem nie możemy walczyć o pieniądze w trybie konkursowym (składając wniosek o dofinansowanie i konkurując z innymi samorządami). Decyzją zarządu województwa owe środki zostaną rozdysponowane w trybie pozakonkursowym. Aby ubiegać się o dofinansowanie, nasze inwestycje muszą być najpierw uwzględnione w Regionalnym Planie Transportowym i wpisane na listę przedsięwzięć o priorytetowym znaczeniu dla realizacji celów Strategii Rozwoju Województwa Lubelskiego na lata 2014-2020 (z perspektywą do 2030 r.) – mówi Michał Romanowski, naczelnik wydziału polityki gospodarczej, rozwoju i promocji. Liderem projektu dotyczącego dróg powiatowych jest starostwo lubelskie.
Lobbing w Lublinie
– Lublin jest oporny na prośby, więc nasze stanowisko chcieliśmy wzmocnić m.in. poprzez pisma. Starania o środki na budowę obwodnicy i remont ul. Warszawskiej poparła specjalnym dokumentem cała rada miasta. O lobbing na rzecz inwestycji poprosiłem także pochodzących z naszego regionu parlamentarzystów. Chcemy przypomnieć władzom w Lublinie, że tu także żyją mieszkańcy województwa lubelskiego oczekujący, że w nowej perspektywie będą mogli liczyć na rozwój infrastruktury w swoim mieście. O pieniądze, które im się należą, trzeba walczyć każdymi środkami, m.in. przez petycje i apele – tłumaczy D. Stefaniuk.
Pod popierającym obie inwestycje pismem, skierowanym do marszałka województwa lubelskiego, podpisali się posłowie: Adam Abramowicz, Franciszek Jerzy Stefaniuk, Stanisław Żmijan i Kamil Duszek oraz senator Grzegorz Bierecki.
Ważne inwestycje
Wschodnia obwodnica ma przebiegać w ciągu dróg wojewódzkich 812 i 811. Będzie budowana w trzech etapach. W pierwszym ma powstać odcinek liczący 1,2 km, łączący dawne lotnisko z al. Solidarności oraz obiekt mostowy lub tunel na skrzyżowaniu z linią kolejową. W drugim etapie planowana jest budowa odcinka o długości ok. 4 km od drogi wojewódzkiej nr 812 (na terenie gminy wiejskiej Biała Podlaska, na wysokości miejscowości Lisy) do terenu dawnego lotniska. Ostatni etap obejmie budowę 10 km ciągu od drogi krajowej nr 2 do drogi wojewódzkiej nr 811. Całkowity koszt obwodnicy to suma rzędu 100 mln zł.
– Dziś największy priorytet to budowa drogi, która połączy lotnisko z al. Solidarności. Aby pojawiły się zapowiadane miejsca pracy, potrzebna jest odpowiednia infrastruktura; aby inwestorzy chcieli działać na lotnisku czy terenach okołolotniskowych potrzebują dobrego skomunikowania tego obszaru. Nasza podstrefa ekonomiczna będzie miała 64 ha – przypomina prezydent.
Drugą ważną dla miasta inwestycją jest przebudowa ul. Warszawskiej. To jedna z głównych ulic Białej Podlaskiej. Stanowi drogę wylotową w kierunku Warszawy. Dziś jest mocno zaniedbana. Remont ma objąć odcinek o długości 3,6 km. Przebudowa dotyczyć będzie także skrzyżowań i chodników. Na odcinku od ul. Zamkowej do granicy miasta ma powstać trasa rowerowa, która zostanie połączona z istniejącą ścieżką biegnącą wzdłuż drogi krajowej nr 2 (powstanie rowerowy ciąg komunikacyjny, łączący kilka miejscowości gminy Biała Podlaska z centrum miasta). Wiadomo, że prace obejmą również odwodnienie, budowę miejsc postojowych, a także rozebranie obiektu mostowego i przebudowanie go na przepust oraz przebudowę zatok autobusowych. Koszt tej inwestycji to suma rzędu 20 mln zł.
Duże chęci, małe możliwości
Oba przedsięwzięcia są kluczowe dla rozwoju Białej Podlaskiej. Dostrzegają to nie tylko samorządowcy, ale i sami mieszkańcy. Środki, które w tej perspektywie zostały przeznaczone na drogi, nie są zbyt duże. – Gdyby rozpatrywano te wnioski w drodze konkursowej, mielibyśmy większe szanse. Do podziału jest tylko 120 mln zł, a pierwszy etap budowy naszej obwodnicy ma kosztować 28 mln zł. Musimy jednak walczyć o każdą kwotę. Z drugiej strony nie może być tak, że województwo rozdziela pieniądze na zasadzie wpisywania pewnych projektów na listy i ucieka od konkursów, które pokazują, kto jest w największej potrzebie, gdzie środki pomocowe mogą zaprocentować rozwojem miejsc pracy, kto jest przygotowany do przeprowadzenia inwestycji. W obecnej sytuacji wszystko zależy od tego, czy podobamy się danemu decydentowi politycznemu – podsumowuje D. Stefaniuk.
AWAW