Nie ma rzeczy niemożliwych
Ojciec Święty Franciszek w orędziu na Światowy Dzień Misyjny podkreślił, że każdy, kto idzie za Jezusem, powinien być misjonarzem. Założyciel naszego zgromadzenia św. Alojzy Orione także był przekonany o tym, iż każda „mała siostra” powinna być „misjonarką Miłości” i to niezależnie od tego, gdzie realizuje powierzony jej apostolat. Ojciec Święty Franciszek w orędziu na Światowy Dzień Misyjny podkreślił, że każdy, kto idzie za Jezusem, powinien być misjonarzem. Założyciel naszego zgromadzenia św. Alojzy Orione także był przekonany o tym, iż każda „mała siostra” powinna być „misjonarką Miłości” i to niezależnie od tego, gdzie realizuje powierzony jej apostolat.
Rozmowa z s. M. Amabilis Gliniecką ze Zgromadzenia Sióstr Małych Misjonarek Miłosierdzia, misjonarką w kenijskiej miejscowości Mugoiri
W naszej rodzinie zakonnej istnieje jednak możliwość wyjazdu do krajów misyjnych, z której skorzystałam, odpowiadając jedynie na pragnienie, jakie Bóg złożył w moim sercu, rozeznane jako powołanie misyjne.
Dlaczego akurat Kenia?
Byłam tu przed trzema laty. Właśnie tu rozeznawałam wolę Bożą, to miejsce odnalazłam jako „własne”, a zatem tu zapragnęłam powrócić. No i jestem! Jednocześnie wciąż staram się być otwarta i gotowa na posłanie także do innej rzeczywistości, gdzie tylko – i jeśli tylko – Bóg zechce mnie skierować.
Gdy do Kenii trafia Europejczyk – wykształcony, ułożony – co taka misja weryfikuje w pierwszej kolejności?
Na to pytanie mogę odpowiedzieć tylko na podstawie swojego doświadczenia. Pierwsze spotkanie z misyjną rzeczywistością zmieniło we mnie bardzo wiele. Przede wszystkim uprościło spojrzenie na własne życie, problemy, z którymi się borykam, potrzeby. Konfrontacja ze światem ludzi realnie ubogich, a jednocześnie pełnych radości, sprawiła, że nabrałam dystansu do moich oczekiwań, przyzwyczajeń, dotychczasowego stylu życia. ...
Jolanta Krasnowska