Granice zabytków
Głównym problemem jest ustalenie przez ministerstwo kultury granicy zabytków. – Zmagamy się z tym od początku kadencji. Wcześniej podejmowanych było kilka prób uzgodnień w tym temacie – mówił burmistrz Jerzy Rębek na sesji rady miasta 26 listopada. Jak informuje rzecznik urządu miasta Anna Wasak, w ostatnich tygodniach w radzyńskim magistracie gościł zespół ministerstwa. Postępowanie zostanie wszczęte do końca grudnia, zapowiedziano, że miasto otrzyma odpowiedź w 2016 r. – Wyznaczenie granicy zabytku to wstęp do opracowania studium, następnie – do opracowania nowego planu zagospodarowania przestrzennego. Ma to ogromne znaczenie, ponieważ umożliwi scalanie gruntów na terenie miasta przez prywatnych właścicieli i wprowadzenie budownictwa jednorodzinnego – wyjaśnia burmistrz, podkreślając, że widać zainteresowanie właścicieli gruntów scalaniem i wprowadzaniem ich do planu zagospodarowania przestrzennego. Trwają też prace nad zmianą w planie zagospodarowania przestrzennego na terenie byłej bazy PKS. – Drogę, która dzieli tereny inwestycyjne, chcemy uznać za publiczną, miejską. Z takim wnioskiem wystąpiłem do starosty, bo istniejąca droga jest własnością Skarbu Państwa – informuje J. Rębek. Przejęcie drogi, utworzenie tam ulicy będzie zabezpieczało interesy inwestorów, którzy chcą cokolwiek robić na terenie byłej bazy PKS.
– Są to działania żmudne i długotrwałe. Mam nadzieję, że zostaną zakończone pełnym sukcesem – puentuje burmistrz Radzynia.
LA