Spod znaku orła
Eucharystii przewodniczył ks. kan. Jacek Owsianka, proboszcz parafii Chrystusa Miłosiernego w Białej Podlaskiej. We wstępnie do Mszy św. apelował, by podczas tej liturgii dziękować nie tylko za chrzest Polski, ale także za własny chrzest. Akt pokuty został zastąpiony pokropieniem wiernych wodą święconą. W tym czasie śpiewano pieśń Com przyrzekł Bogu…
Kazanie podczas Eucharystii wygłosił ks. kan. Janusz Onufrejuk, proboszcz parafii bł. Honorata Koźmińskiego. Na początku zaznaczył, że nasze dziękczynienie za łaskę chrztu Polski nie powinno skończyć się po Mszy św., którą w lipcu na Jasnej Górze odprawi papież Franciszek.
Bóg jest z nami
– Dziękczynienie naszego narodu winno trwać po wszystkie dni. Trzeba dziękować za wszystkie dzieła, które dokonały się dzięki przyjęciu wiary w Jezusa. Mamy świadomość, że Polska albo będzie Chrystusowa, albo jej w ogóle nie będzie. Mając to na uwadze, błagajmy Boga o dar mocnej wiary dla całej Europy; szczególnie w sytuacji, gdy nad starym kontynentem wisi poważne zagrożenie ze strony islamu, a także widomo upadku łacińskiej cywilizacji. Polska zawsze była uznawana za przedmurze chrześcijaństwa. My dalej mamy być tymi, którzy to podtrzymają i będą kontynuować – mówił ks. kanonik.
W dalszej części homilii wspominał, że Mieszko I oddał całe nasze młode wtedy państwo na własność Chrystusowi. Przez ten akt Polska znalazła się w macierzyńskich ramionach Kościoła katolickiego. Polacy uznawali jego obronę za zaszczyt. Ks. J. Onufrejuk wspominał zwycięstwo pod Wiedniem, nad Szwedami i bolszewikami. Przypominał, że nasi rodacy, a także i historycy podkreślali, że tamtych zwycięstw nie można nazwać dziełem przypadku. Opatrzność Boża, która nad nami czuwała, była wówczas bardzo widoczna.
Naród i Kościół
– Dzięki Kościołowi nigdy nie czuliśmy się osamotnieni czy bezradni. On był z wiernymi we wszystkich ważnych wydarzeniach. Wiele razy chciano osłabić albo nawet całkowicie zerwać związek i jedność Kościoła katolickiego z narodem. Przeciwnicy zdawali sobie sprawę z tego, skąd płynie siła i moc Polaków, skąd mogą otrzymywać wsparcie, dlatego uderzali w Kościół i duchowieństwo – głosił kapłan. Na zakończenie przypominał, że jesteśmy narodem, który kocha wolność.
– Jesteśmy spod znaku orła białego. Niech on nam przypomina, skąd nasz ród, komu złożyliśmy śluby i komu zostaliśmy powierzeni w opiekę. Wzbijajmy się jak orły ku słońcu. Tym słońcem jest dla nas Jezus Chrystus. Niech nie dzieli nas prywata, małostkowość i kłótnie. Niech w naszym życiu będzie Chrystus! – wzywał ks. J. Onufrejuk. Po homilii nastąpiło odnowienie przyrzeczeń chrzcielnych. Mszę św. zakończyło wspólne odśpiewanie hymnu „Boże, coś Polskę”.
Wieczorem przy tej samej parafii odbył się okolicznościowy koncert zatytułowany „Z orłem i pieśnią”. Najpiękniejsze polskie utwory religijne i patriotyczne wykonali Magdalena Tunkiewicz (sopran) i Wojciech Bardowski (baryton).
AWAW