Po pierwsze: wychowywać!
Szkoła, nauczyciele, rodzice muszą - oprócz przekazu wiedzy i umiejętności - skupić się na wychowaniu! Wychowanie to nie dowolność. Musi być oparte o zasady, najlepiej sprawdzone. Jest swego rodzaju przymusem - nie bójmy się tego słowa. Prof. Aleksander Nalaskowski, twórca jednego z najlepszych polskich liceów - Laboratorium w Toruniu, zwykł mawiać, iż preferuje aksamitny zamordyzm. Jestem za! Trzeba pomóc młodemu człowiekowi uporządkować jego wewnętrzny świat.
Czekamy na decyzję pani minister rozstrzygającą, co dalej z gimnazjami?
Na dzień dzisiejszy można z dużą dozą pewności powiedzieć, że powrócą czteroletnie licea. Czy ocaleją gimnazja? Dowiemy się najprawdopodobniej w okolicach końca roku szkolnego. Nieoficjalnie mówi się o dwóch możliwych modelach: 4+4+4 lub 8+4. Pierwszy z nich zakłada czteroletnią szkołę podstawową, czteroletnie gimnazjum i liceum, drugi – ośmioletnią podstawówkę i czteroletni ogólniak.
Który wariant, zdaniem Księdza, jest lepszy?
Trudno powiedzieć. Oba mają wady i zalety. Zapewne trudniejsze w realizacji będzie wygaszenie gimnazjów i powrót do ośmioklasowych szkół podstawowych. Pociągnie to za sobą zmianę infrastruktury edukacyjnej, migracje nauczycieli, konieczność przystosowania budynków szkolnych itp. Na pewno proces reform potrwa wiele lat. W jakim kierunku pójdzie? Zobaczymy.
To może lepiej byłoby zostawić szkołę taką, jaka jest?
A jaka jest? Prowadzone są na ten temat badania, konsultacje społeczne. Niestety, wnioski nie nastrajają optymistycznie. ...
Agnieszka Warecka