Czy wiesz, co jesz?
Analizowanie etykiet może nam wyjść na zdrowie i to dosłownie. Patrząc na skład produktów, jakie są na sklepowych półkach, warto wiedzieć, czego unikać lub ograniczać. Jeszcze kilka lat temu nikt nie spodziewałby się w składzie soku lub jogurtu syropu glukozowo- fruktozowego czy skrobi modyfikowanej oraz mleka w proszku w twarogu. Dziś mamy produkty lepsze i gorsze, mniej lub bardziej przetworzone.
Niektórzy argumentują, że zdrowsza żywność jest droższa. Niekoniecznie. Rozwiązaniem jest sięganie po produkty lokalnych, najczęściej małych firm, czego dowodem są nasze regionalne mleczarnie czy masarnie. Ich wyroby podbijają rynki właśnie tym, że nie zawierają szkodliwych substancji.
Syrop zamiast cukru
Syrop glukozowo-fruktozowy to środek powszechnie dodawany do produktów spożywczych jako substancja słodząca. Poprawia również konsystencję, aromat i barwę. Powstaje ze skrobi kukurydzianej, składa się z cukrów prostych: 55% glukoza, 42% fruktoza. Jest używany do słodzenia soków, napojów, dżemów, galaretek, wyrobów cukierniczych, mlecznych napojów fermentowanych, deserów mlecznych, lodów, serków, zup, keczupów, zalew do ogórków i śledzi. Można go nawet znaleźć w… mielonym mięsie. Jego popularność tłumaczy cena – jest tańszy od cukru czy innych substancji słodzących, a także właściwości technologiczne.
A co z naszym zdrowiem? Problemem jest fruktoza. Spożywanie większych ilości tego cukru prostego prowadzi do zaburzenia odczuwania głodu i sytości, bo fruktoza nie stymuluje wydzielania hormonów regulujących pracę ośrodka głodu i sytości: insuliny oraz leptyny. Prowadzi to do nasilenia apetytu i odkładania tkanki tłuszczowej w organizmie, a tym samym rozwoju otyłości. W związku z tym gwałtownie zmienia się stężenie insuliny i glukozy we krwi, co z kolei powoduje rozwój insulinooporności tkanek i cukrzycy typu 2.
Niby nie szkodzi
Maltodekstryna nie jest uznawana za środek niebezpieczny dla zdrowia, ale… W jej przypadku warto pamiętać, że istnieją badania wskazujące na jej negatywny wpływ na florę bakteryjną w układzie pokarmowym oraz wysoki indeks glikemiczny, przez co podnosi poziom cukru we krwi. Dlatego na ilość spożywanej maltodekstryny powinny zwrócić uwagę osoby chore na cukrzycę oraz mające skłonność do tycia. Najczęściej spotkamy ją w artykułach dla niemowląt, produktach w proszku, przyprawach, słodyczach, wędlinach, lodach, suplementach diety czy lekach.
Uwaga na tłuszcze
Same oleje roślinne są zdrowe, ale proces utwardzania powoduje, że zmieniają się ich właściwości. Dlatego najgorsze dla naszego zdrowia są tłuszcze trans, czyli utwardzone oleje roślinne. Ich nadmiar w diecie sprzyja rozwojowi m.in. cukrzycy typu 2 i zwiększa ryzyko chorób układu sercowo-naczyniowego. Ponadto obniżają płodność i mogą być szkodliwe dla kobiet w ciąży oraz rozwijającego się dziecka. Produkty, w których występują tłuszcze trans, to przede wszystkim: chleb, chipsy, chrupki, paluszki, krakersy i inne słone przekąski, słodycze (np. pączki, bo są smażone na tłuszczach używanych wielokrotnie), ciasta, ciastka, herbatniki, biszkopty, produkty czekoladowe, fastfoody, zupy w proszku, koncentraty zup i sosów, majonezy.
Jak poznać, co kupujemy?
W Polsce producenci nie mają obowiązku informowania wprost o zawartości tłuszczów trans na opakowaniach swoich artykułów. Dlatego należy unikać produktów, w których składzie pojawiają się słowa: „uwodorniony”, „częściowo uwodorniony” lub „utwardzony”. Im wyższą pozycję na liście zajmują te związki, tym wyższa ich zawartość w produkcie.
JAG