Kto tu jest ojcem…
Papież Franciszek zasugerował, aby to, co przed 20 wiekami przybliżył nam sam Jezus, jeszcze raz ukazać wiernym współczesnego Kościoła. Chodzi o przedstawienie prawdziwego oblicza Ojca.
Żyjemy w czasach tzw. kryzysu ojcostwa lub innymi słowy w sytuacji, kiedy mężczyźni zostali w wielu dziedzinach życia zdominowani przez kobiety, jak też w okolicznościach, kiedy faceci sami zrezygnowali z właściwej im postawy męstwa i przeszli w stan emocjonalnej „nieważkości”, czyli pewnej nieobecności w życiu rodzinnym i społecznym. Nie chodzi nam tu o odsunięcie kobiet z życia społecznego. Ich wrażliwość jest jak najbardziej piękna i potrzebna. Koniecznością jest raczej przywrócenia mężczyźnie pozycji szacunku, a co za tym idzie – autorytetu, który wyklaruje się na drodze mądrości i służby innym, w sprawiedliwości społecznej oraz na budowaniu poczucia bezpieczeństwa. Tego chyba ze strony mężczyzn brakuje dziś kobietom, dlatego ośmieliły się wziąć los w swoje ręce. Zamiast być adorowane i chronione, stały się bodyguardami otaczających ich osobników płci męskiej.
Tata bohater
W takim świecie, w którym zaczyna panować odwrócona hierarchia ról społecznych, nietrudno zagubić prawdziwy wizerunek ojca. ...