Opinie
Źródło: DREAMSTIME
Źródło: DREAMSTIME

Obecność pełna mądrości

O babciach i dziadkach można mówić w nieskończoność. Wspomnienia razem przeżytych chwil zostają w nas na zawsze. Nigdzie nie ma tak dobrze, jak u babci….

Z dziadkami czas płynie inaczej, wolniej, radośniej, bardziej beztrosko. Zawsze jest czas na żarty, ale i na naukę czegoś ważnego i potrzebnego. Z nimi można robić wszystko to, na co nie mają czasu rodzice. Każdy - mały i duży - nosi w swoim sercu wiele historii, które przypomina sobie z uśmiechem. Dobre relacje między dziadkami i wnukami to skarb.

„Słowa dziadków mają w sobie dla młodych coś specjalnego. I oni o tym wiedzą. Słowa, które moja babcia przekazała mi na piśmie w dniu moich święceń kapłańskich, zawsze noszę ze sobą w brewiarzu” – wyznał podczas jednej z audiencji papież Franciszek. Wiele osób przyznaje, że to właśnie dziadkowie uczyli ich modlitwy. – Do dziś pamiętam kilka historii, związanych z moim siostrzeńcem. Ma na imię Michał. Dziś jest już dorosły. Kiedy był dzieckiem, dużo czasu spędzał właśnie ze swoją babcią. Razem się bawili i… modlili. Kiedy na katechezie ksiądz zapytał dzieci, czy któreś z nich zna modlitwę św. Bernarda, tylko Michał podniósł rękę. Zdziwiona zapytałam go, skąd zna jej słowa. Usłyszałam: „Ciociu, gdybyś modliła się z babcią tyle, co ja, to też byś znała” – wspomina pani Lucyna.

Klękajmy, bo się pali!

Druga historia związana z Michałem i jego babcią jest jeszcze bardziej zaskakująca. – Kiedy babcia była w pokoju, Michał poszedł do kuchni, otworzył drzwiczki komina i zaczął szperać kruczkiem w palącym się drewnie. Na podłogę wypadła grudka żaru. Mały pobiegł do babci i spytał: „Babciu, co byś zrobiła, gdyby nasz dom się palił?”. W odpowiedzi usłyszał: „Pewnie bym się mocno modliła”. A Michał na to: „Klękajmy więc szybko, bo chyba w kuchni będzie pożar” – opowiada pani Lucyna. ...

AWAW

Pozostało jeszcze 85% treści do przeczytania.

Posiadasz 0 żetonów
Potrzebujesz 1 żeton, aby odblokować ten artykuł