Na kłopoty ze słuchem
Grający zbyt głośno telewizor, brak reakcji na dzwoniącą w drugim pokoju komórkę czy kapiącą z kranu wodę mogą być oznaką problemów ze słuchem. Jego utrata najczęściej dokonuje się stopniowo, na przestrzeni lat, co w znacznym stopniu utrudnia szybką i trafną diagnozę.
Trudność w określeniu stopnia schorzenia może mieć też lekarz pierwszego kontaktu, jako że w cichym otoczeniu gabinetu większość osób nie ma problemu ze słyszalnością tego, co się do nich mówi.
Niepokojące symptomy
Jakie oznaki powinny wzbudzić naszą czujność? Do pierwszych symptomów niedosłuchu należą: zawroty głowy oraz szumy w uszach, które zakłócają odbiór dźwięków ze środowiska. Wskaźniki świadczące o ubytku słuchu można zaobserwować także w codziennych sytuacjach. Przykładowo osoba, której zaczyna szwankować słuch, często prosi o powtórzenie tego, co się do niej mówi; ma problemy z prowadzeniem rozmowy przez telefon; głośniej niż inni nastawia radio czy telewizor.
Problemy ze słuchem mogą mieć też szerszy kontekst… Bywa, że niesłyszący wycofują się z życia rodzinnego. Nie zdając sobie sprawy z własnego niedosłuchu, zachowanie rodziny interpretują jako przejaw niechęci („specjalnie mówią cicho”, „nie wtajemniczają mnie w codzienne sprawy”, „coś przede mną ukrywają” itp.), co tylko potęguje ich zły stan psychiczny. Dlatego ważne jest, by właśnie najbliżsi w porę zareagowali na zaistniały problem, umawiając osobę niedosłyszącą na wizytę u specjalisty.
Komu dofinansowanie
Zlecone przez laryngologa czy audiologa badanie pozwoli na określenie rodzaju oraz stopnia ubytku słuchu. Jeśli lekarz uzna, iż konieczny jest zakup aparatu słuchowego, kolejnym krokiem powinna być wizyta w gabinecie protetyka, który pomoże dobrać urządzenie odpowiednie do potrzeb.
– Aparat słuchowy możemy w całości sfinansować z własnej kieszeni bądź otrzymać na jego zakup refundację z Narodowego Funduszu Zdrowia – wyjaśnia Joanna Tarasiuk, protetyk słuchu z siedleckiej przychodni „AS-MED”. – Warto pamiętać, że samo zlecenie na aparat słuchowy wystawione przez laryngologa nie uprawnia do dofinansowania z NFZ. Aby wniosek zyskał ważność, należy go zarejestrować w oddziale NFZ właściwym dla miejsca zamieszkania – uściśla.
I tak osoby poniżej 26 roku życia mogą uzyskać do 2 tys. zł dofinansowania na zakup aparatu słuchowego oraz 60 zł na wkładkę uszną. Z kolei pacjenci w wieku powyżej 26 lat odpowiednio: do 700 zł (aparat) i 50 zł (wkładka). Refundacja z NFZ przyznawana jest raz na trzy lata.
Dodatkowo inwalidzi I i II grupy, a także osoby z orzeczeniem niepełnosprawności mają możliwość uzyskania dodatkowego dofinansowania na zakup aparatu – stosowne wnioski rozpatrywane są przez miejskie i powiatowe centra pomocy rodzinie.
Gwarancja dyskrecji
Dobraniu konkretnego aparatu, odpowiadającego potrzebom pacjenta zarówno od strony technicznej, finansowej, jak i wizualnej, służy wizyta u protetyka słuchu. – Nasi pacjenci są zaskoczeni, że oferowane obecnie urządzenia w niczym nie przypominają wcześniejszych modeli. Kobiety mogą wymieniać obudowy pod kolor sukienki. Jest też możliwość zamówienia zdobienia aparatu słuchowego, co bywa atutem np. w przypadku, gdy korzystającym z niego będzie dziecko – tłumaczy J. Tarasiuk. Dodaje, iż nowoczesne urządzenia występują we wszystkich kształtach i rozmiarach: od małych, dyskretnych modeli wewnątrzusznych do różnobarwnych zausznych. – W związku z tym możemy eksponować aparat niczym atrakcyjny dodatek lub wręcz przeciwnie – sprawić, by stał się niewidoczny dla innych – sygnalizuje z uwagą, iż obecnie największy aparat słuchowy jest wielkości spinacza, a wewnątrzkanałowych aparatów prawie w ogóle nie widać.
Protetyk słuchu przyznaje, iż w doborze odpowiedniego modelu zawsze bierze pod uwagę indywidualne potrzeby. – Istotne są zarówno stopień ubytku czy wielkość uszu, jak też styl życia i oczekiwania pacjenta – puentuje.
Współczesne aparaty oferują najwyższą jakość dźwięku. Co istotne, każde urządzenie objęte jest też gwarancją producenta.
Poprawi jakość życia
Specjaliści uwrażliwiają, że przyzwyczajenie się do aparatu słuchowego trwa od kilku godzin do kilku miesięcy. Urządzenia rejestrują wiele dźwięków – tak chcianych, jak i niechcianych, a oddzielenie szumu od rozmowy początkowo może sprawiać wiele trudności. Dobrym ćwiczeniem bywa rozmowa na zewnątrz czy wewnątrz średniogłośnego miejsca typu sklep bądź restauracja. Przy codziennym praktykowaniu widoczne postępy można osiągnąć w ciągu kilku tygodni.
– Kluczem do sukcesu przy przyzwyczajaniu się do nowego urządzenia słuchowego jest cierpliwość i pozytywne myślenie – podpowiada J. Tarasiuk z sugestią, iż korzystanie z aparatu zdecydowanie poprawia jakość życia.
AW