W hołdzie Zbigniewowi Romaszewskiemu
Prezydent wziął udział w uroczystym otwarciu ronda im. Z. Romaszewskiego, opozycjonisty z czasów PRL, wieloletniego senatora i wicemarszałka senatu. Mimo siarczystego mrozu na pojawienie się głowy państwa przy wiadukcie łukowskim czekało około tysiąca mieszkańców zaopatrzonych w biało-czerwone chorągiewki.
Uroczystość zainaugurowała Msza św. w katedrze odprawiona przez bp. Kazimierza Gurdę w trzecią rocznicę śmierci Z. Romaszewskiego. Wzięły w niej udział władze samorządowe na czele z prezydentem Wojciechem Kudelskim, minister energii Krzysztof Tchórzewski, senatorowie Maria Koc i Waldemar Kraska, przewodniczący NSZZ „Solidarność” Piotr Duda oraz rodzina zmarłego senatora – żona Zofia Romaszewska i córka Agnieszka Romaszewska-Guzy.
Główna część uroczystości odbyła się u zbiegu ul. Torowej, Łukowskiej i Ziuty Buczyńskiej, gdzie kilkanaście minut po 11.00 pojawił się prezydent Andrzej Duda, witany przez mieszkańców gorącymi okrzykami.
Uchwałę rady miasta z 31 sierpnia 2016 r. nadającą rondu imię Zbigniewa Romaszewskiego odczytał radny Mariusz Orzełowski. Następnie prezydent A. Duda, Z. Romaszewska, minister Krzysztof Tchórzewski oraz prezydent W. Kudelski wspólnie odsłonili tablicę poświęconą byłemu działaczowi Komitetu Obrony Robotników i Solidarności. Rondo poświęcił bp K. Gurda.
Jako pierwszy głos zabrał prezydent miasta. – Grupa działaczy Solidarności, którzy mieli zaszczyt pracować razem ze Zbigniewem Romaszewskim, wyszła z inicjatywą, aby uczcić w Siedlcach imieniem pana senatora jedno z rond. Jest w Siedlcach wiele rond i ulic noszących imiona sławnych Polaków. Dlaczego nadajemy imiona takim miejscom? Po prostu chcemy oddać w ten sposób cześć ich pamięci, uczcić ich działania, a także przekazać naszym dzieciom i młodzieży, że żyli i byli wśród nas wspaniali ludzie, bezinteresowni patrioci, którzy swoje życie poświęcili pracy dla ojczyzny – podkreślił W. Kudelski.
Prezydent Siedlec zwrócił uwagę, że miasto dobrze wykorzystało możliwości, jakie dała wolność. – Warte podkreślenia jest też to, że liczba ludności w Siedlcach stale wzrasta dzięki temu, że władze miasta zadbały nie tylko o infrastrukturę techniczną, ale także oświatową, kulturalną i sportową. Dzięki ludziom, którzy tutaj pracują i działają, tworząc miejsca pracy oraz przyciągając kapitał, mamy tylko 7% bezrobocie. Miasto jest też bezpieczne. Jesteśmy na trzecim miejscu wśród byłych miast wojewódzkich w tym względzie – wyliczał W. Kudelski.
Konsekwentnie realizowane obietnice
Włodarz miasta podzielił się też swoimi niepokojami. – Panie prezydencie, z radością obserwujemy, jak wita Pan żołnierzy amerykańskich w Polsce, ale troszkę z zaniepokojeniem patrzymy na to, że pomija się nas w lokowaniu tych wojsk. Wygląda na to, jakbyśmy chcieli Polski bronić na linii Odry – zwrócił uwagę W. Kudelski, prosząc o uwzględnienie naszego regionu w kwestii bezpieczeństwa. Tematem „godnym wizyty prezydenta” uznał też budowę drogi szybkiego ruchu do Warszawy. – Jej brak blokuje rozwój naszego regionu. Ubiegamy się o pieniądze na dalsze inwestycje w ramach tzw. RIT, z których chcemy wybudować trzeci etap obwodnicy w Siedlcach, tunel i centrum przesiadkowe oraz inne drogi w sąsiednich pięciu powiatach naszego regionu – podkreślił W. Kudelski. Odniósł się także do bieżących wydarzeń politycznych i społecznych. – Chcę podziękować za to, że Pan i rząd konsekwentnie realizujecie postulaty i obietnice z kampanii wyborczej. Ludność w Siedlcach wzrasta choćby z tego powodu, że w naszym mieście jest wiele niewiast przy nadziei, które widać na ulicach. „Program 500 plus” w Siedlcach to 5640 rodzin, które z niego skorzystały. To ponad 36,5 mln zł, które dostały nasze rodziny, dzięki czemu podniosła się ich stopa życiowa – pochwalił się W. Kudelski. Na koniec stwierdził, że wizyta prezydenta Polski to „wydarzenie historyczne, podnoszące rangę naszego miasta na naszej, pięknej ścianie wschodniej”.
Sprawiedliwość dla wszystkich
Po przemówieniu W. Kudelskiego, prowadzący uroczystość M. Orzełowski przypomniał odśpiewaną w Siedlcach przed wyborami prezydenckimi piosenkę „Wierzymy, że się uda szczęśliwy miesiąc maj… ”. – Pan Bóg dał nam tak wspaniałego prezydenta – zaznaczył radny, poprzedzając przemówienie A. Dudy.
– Bardzo dziękuję za ten gest pamięci, jakim jest nadanie temu rondu imienia marszałka Zbigniewa Romaszewskiego – zaczął prezydent Polski. Jak podkreślał, Z. Romaszewski był człowiekiem wolności, sprawiedliwości, godności i wielkiej prawości, który „od swoich zupełnie młodych lat, od lat 60, kiedy było to naprawdę niebezpieczne, czynnie walczył o prawa człowieka, o godność człowieka, o elementarną sprawiedliwość”. – Ogromnie się cieszę, że jest z nami dzisiaj pani Zofia, małżonka pana marszałka, która przez całe jego dorosłe życie towarzyszyła mu, nie tylko jako żona, nie tylko jako jego wielka miłość, ale także jako ta, która ręka w rękę z nim tę walkę prowadziła, która mu towarzyszyła – zaznaczył A. Duda. W ocenie prezydenta marszałek Z. Romaszewski byłby szczęśliwy, widząc wysiłki i starania, by państwo było sprawiedliwe. – Gdyby słyszał o tym, że są realizowane programy ukierunkowane na zwykłego człowieka, a nie na to, żeby elity mogły sobie dołożyć jeszcze więcej pieniędzy do portfela, tylko po to, żeby wreszcie dostał je zwykły człowiek, który naprawdę ich potrzebuje. Myślę, że byłby zadowolony, gdyby widział, że dzisiaj twardo mówimy o sprawiedliwości i czynimy wreszcie starania w tym kierunku, aby państwo było sprawiedliwe. Aby ci, którzy powinni być karani, aby ci, którzy powinni być ścigani – byli ścigani. Aby nie było takich, którzy są nietykalni. Chcemy państwa, gdzie sprawiedliwość z założenia ma być jednakowa dla wszystkich. Wszyscy mają być jednakowo traktowani przez prokuraturę i przez sądy. To jest jedno z tych najważniejszych oczekiwań, które, wierzę w to głęboko, zostanie wreszcie zrealizowane – podkreślił prezydent. Zaznaczył, że Siedlce rozwijają się także dzięki dziesięcioleciom pracy Z. Romaszewskiego. – Dlatego powinien mieć tu swoje miejsce i dziękuję, że od dzisiaj będzie je miał – stwierdził A. Duda.
Oklaski, okrzyki i wspólne zdjęcia
Zdaniem prezydenta wiele jeszcze jest w kraju do zrobienia, ale jest przekonany, że to dzieło, „które w zasadzie przez całe swoje życie prowadził, któremu służył pan marszałek Zbigniew Romaszewski, jest kontynuowane i będzie dokończone”. – I będzie taka Polska, na którą pan marszałek Zbigniew Romaszewski będzie mógł patrzeć z nieba z uśmiechem – zaznaczył.
Przemówienie co i rusz przerywane było oklaskami oraz okrzykami „Andrzej Duda, Andrzej Duda” wyrażającymi aprobatę dla prezydenta kraju. Dziękując za ciepłe przyjęcie, A. Duda kilka minut poświęcił na przywitanie się, rozmowy ze zwykłymi mieszkańcami, a nawet robienie wspólnych zdjęć.
W takcie wizyty w Siedlcach prezydent Polski złożył także kwiaty pod pomnikiem śp. Lecha Kaczyńskiego, którego był współpracownikiem. Odwiedził również Muzeum Diecezjalne, gdzie obejrzał zbiory na czele z obrazem El Greca „Ekstaza św. Franciszka”. Spotkał się także z grupą kilkunastoletnich polskich piłkarzy Pogoni Lwów, współpracującej z siedleckim klubem w ramach programu „Pogoń dla Pogoni”. Wizytę prezydenta zakończył obiad w Miejskim Ośrodku Kultury, w którym wzięli udział zaproszeni przedstawiciele władz miejskich, wojewódzkich, samorządowych i kościelnych.
HAH