Opinie
Źródło: ARCHIWUM
Źródło: ARCHIWUM

Nie jesteśmy tylko żebrem Adama

Nie zależy nam na udowadnianiu czegokolwiek - komukolwiek. Świadoma kobieta wie jednak, że musi być filarem - mówią panie z siedleckiego oddziału Polskiego Związku Kobiet Katolickich. Czy ta organizacja może być drogą do dojrzałości?

Pytanie postawione przed chwilą może wydawać się nie na miejscu. Bo to przecież dojrzałość każe szukać dróg do samodoskonalenia. Zachętą dla pań do udziału w spotkaniach pod szyldem związku jest zapewnienie, że to doskonałe miejsce,żeby zrozumieć siebie, istotę kobiecości i swoją rolę w rodzinie. Siedlecki oddział Polskiego Związku Kobiet Katolickich tworzy grupa ok. 30 pań.

Uczestniczą raz w miesiącu w Eucharystii odprawianej w kościele św. Stanisława przez ks. Jana Kluskę, opiekuna wspólnoty, i wysłuchują głoszonej przez niego nauki. Dalszy ciąg formacji ma miejsce na spotkaniu po Mszy. Z boku – może ono przypominać żywiołowe, spontaniczne spotkanie towarzyskie. Jest herbata i czas, by omówić ważne sprawy. Rozmawiają o tym, co niepokoi: np. o pozornie tylko niewinnej reklamie, problemach nastolatków (dzieci bądź wnuków), kwestiach wychowania. Nieocenioną rolę pełni ksiądz opiekun. – Z racji tego, że pracuje jako katecheta, ma dużą wiedzę o młodzieży. Wprowadza nas w ten świat, co z perspektywy matek i babć, które chcą być na bieżąco, jest niesłychanie istotne. Poza tym jest świetnym mówcą – zdradza szefująca siedleckiemu oddziałowi PZKK Zofia Drzewiczak.

Kilka razy w roku organizowane są też „związkowe” wyjazdy pielgrzymkowe, które poza przeżyciami religijnymi dostarczają okazji do integracji.

Patronem PZKK jest św. Józef, opiekun rodzin. Jak mówią panie – święty, który nic nie mówi, za to jak działa…

Zwykłe kobiety

– Kiedy w latach 90 ubiegłego stulecia organizacja powstawała, nazwana została Polskim Związkiem Zwykłych Kobiet. ...

LA

Pozostało jeszcze 85% treści do przeczytania.

Posiadasz 0 żetonów
Potrzebujesz 1 żeton, aby odblokować ten artykuł