Opinie
Źródło: ONR.BRYGADAMAZOWIECKA
Źródło: ONR.BRYGADAMAZOWIECKA

Emocje przekuwają w czyn

Pochody i demonstracje przez nich organizowane przyciągają tysiące zwolenników. Wywołują też skrajne emocje. Dla jednych narodowcy to prawdziwi patrioci, dla drugich - niebezpieczni radykałowie szukający awantur. Sami o sobie mówią, że walczą o poszanowanie tradycyjnych wartości i obronę narodowej tożsamości. Jedno jest pewne: polskie organizacje nacjonalistyczne rosną w siłę. Czy to zjawisko może stanowić zagrożenie?

Jaka jest różnica między patriotyzmem a nacjonalizmem? – Zasadnicza, chociaż coraz częściej mamy do czynienia z mieszaniem i manipulowaniem tymi pojęciami – zwraca uwagę dr Beata Gałek z Instytutu Nauk Społecznych i Bezpieczeństwa Uniwersytetu Przyrodniczo-Humanistycznego w |Siedlcach. – Tymczasem wystarczy zajrzeć do słownika. Patriotyzm to uczucie i determinowana tą emocją postawa wyrażająca się miłością do ojczyzny i gotowością poświęcenia się dla niej. Patriotyzm jest wartością moralną i jako taka nie może współwystępować z pogardą i nienawiścią do innych. Nacjonalizm to światopogląd, postawa społeczno-polityczna, strukturalizowany system wartości, w którym gloryfikuje się naród i sytuuje się go ponad wszystkie inne wartości – wyjaśnia politolog.

Krok w krok za kryzysem

Polskie organizacje nacjonalistyczne rosną w siłę. Pochody i demonstracje przez nie organizowane często przyciągają tysiące uczestników. Skąd wzrost popularności tego typu idei? – Nacjonalizm i inne skrajne nurty polityczne zawsze kroczą za sytuacjami kryzysowymi. Tak było w okresie międzywojennym i tak jest teraz – zauważa dr B. Gałek. – Europa od blisko dziesięciu lat zmaga się z wielopłaszczyznowym kryzysem, w który z łatwością wpisują się politycy, odwołujący się do skrajnych poglądów. ...

Kinga Ochnio

Pozostało jeszcze 85% treści do przeczytania.

Posiadasz 0 żetonów
Potrzebujesz 1 żeton, aby odblokować ten artykuł