Opinie
Źródło: FOTOLIA
Źródło: FOTOLIA

My chcemy Boga!

Od wielu dni w mediach szeroko komentowane jest przemówienie prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa, wygłoszone na pl. Krasińskich w Warszawie. Niezwykle poruszające, głębokie, w niektórych momentach wręcz wzywające do rachunku sumienia. Dotyczy to szczególnie fragmentu, gdy wspominał rok 1979 i pierwsze spotkanie Polaków z Janem Pawłem II.

„Ciemiężcy próbowali was złamać, ale Polski złamać nie mogli - mówił prezydent Trump. - I kiedy nadszedł 2 czerwca 1979 r. i gdy na Placu Zwycięstwa na pierwszej Mszy z polskim papieżem zgromadziło się milion Polaków - tego dnia każdy komunista w Warszawie musiał zdawać sobie sprawę, że opresyjny system wkrótce się załamie.

Zrozumieli to dokładnie w tym momencie, gdy podczas kazania papieża Jana Pawła II milion Polaków – mężczyzn, kobiet i dzieci – podjęło modlitwę. Nie prosili o bogactwa. Nie prosili o przywileje. Słowami pieśni wypowiedzieli trzy proste słowa: „My chcemy Boga”. Tymi słowami naród polski przywoływał obietnicę lepszej przyszłości. Polacy odnaleźli w sobie nową odwagę, by przeciwstawić się prześladowcom. I odnaleźli słowa, by zapowiedzieć, że Polska znów będzie Polską. Kiedy stoję tu dzisiaj przed tym pełnym wiary narodem – kontynuował prezydent Stanów Zjednoczonych – wciąż słychać tamte powracające echem głosy. Niosą przesłanie, które dzisiaj jest równie prawdziwe, jak dawniej. Naród polski, naród amerykański i narody Europy wciąż wołają: MY CHCEMY BOGA. […] Polska zwyciężyła!”.

 

Wolność nie jest ulgą…

Od spotkania z Papieżem Polakiem w 1979 r. minęło 38 lat. To znacznie więcej niż jedno pokolenie. Ile się w tym czasie dokonało zmian w Polsce, na świecie – nikomu nie trzeba tłumaczyć, wystarczy rozejrzeć się wokół siebie. ...

Ks. Paweł Siedlanowski

Pozostało jeszcze 85% treści do przeczytania.

Posiadasz 0 żetonów
Potrzebujesz 1 żeton, aby odblokować ten artykuł