Diecezja
Źródło: ARCHIWUM
Źródło: ARCHIWUM

Koronka w każdej rodzinie

Wprowadzeniu i instalacji relikwii św. s. Faustyny Kowalskiej w kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa w Próchenkach, która miała miejsce 9 lipca, towarzyszyło dużo emocji i wzruszeń. - 14 niedziela zwykła dla całej parafii była w pewnym sensie niezwykła - potwierdza proboszcz ks. Tadeusz Turyk.

Uroczysta instalacja relikwii odbyła się podczas Mszy św. o 8.00. Relikwie św. s. Faustyny zostały wniesione do kościoła w procesji przez pochodzącą z parafii Próchenki s. Tacjanę Piotruk ze Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia, w otoczeniu dzieci pierwszokomunijnych.

Po przemówieniu s. Tacjany, św. Faustynę powitała przedstawicielka parafii Krystyna Demianiuk oraz ks. T. Turyk. Następnie ksiądz proboszcz poświęcił relikwiarz. Został on umieszczony w specjalnie na ten cel przygotowanym relikwiarium, obok którego ustawiona została figura św. s. Faustyny trzymającej w dłoniach Dzienniczek.

 

Ku Sercu Pana Jezusa

Pytany o motywy ubiegania się o relikwie, ksiądz proboszcz zwraca przede wszystkim uwagę na silny kult Bożego Miłosierdzia w parafii. – Rozmowy z parafianami przy różnych okazjach, a zwłaszcza podczas wizyt u rodzin w ramach wizyty duszpasterskiej uświadomiły mi, że Koronka do Bożego miłosierdzia to modlitwa odmawiana w każdym domu. Pomyślałam, że warto poczynić starania, by w naszym kościele, na miejscu, mieć relikwie tej, za której pośrednictwem Jezus przekazał światu orędzie Bożego Miłosierdzia. Tym bardziej, że parafia w Próchenkach nosi wezwanie Najświętszego Serca Pana Jezusa, a na obrazie namalowanym według wskazówek s. Faustyny Chrystus miłosierny wskazuje na swoje serce – dodaje.

 

Przygotowania

Droga od pomysłu do realizacji była łatwiejsza dzięki temu, że parafia ma w łagiewnickim sanktuarium swoją orędowniczkę – s. T. Piotruk, która służyła podpowiedzią odnośnie formalności związanych z pozyskaniem relikwii.

– Po uzyskaniu aprobaty ordynariusza naszej diecezji, 1 lutego skierowaliśmy do przełożonej Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia matki Petry Kowalczyk prośbę. Po dwóch tygodniach dostaliśmy pozytywną odpowiedź: parafia otrzyma relikwie pierwszego stopnia, ex ossibus, tj. cząstkę kości – relacjonuje ksiądz proboszcz.

Kolejnym krokiem były przygotowania – duchowe i materialne. Parafianie wysłuchali szeregu kazań nt. idei przesłania o Miłosierdziu bożym i o św. s. Faustynie. Rodzice dzieci, które przystąpiły w tym roku do I Komunii św. złożyły ofiary na zakup relikwiarza.

 

W Łagiewnikach i Częstochowie

27 czerwca reprezentacja parafii – w tym dzieci pierwszokomunijne, a także osoby niepełnosprawne – wyruszyła do Krakowa Łagiewnik. W dwóch autokarach pielgrzymowało 105 osób (cała parafia liczy niespełna 670 wiernych). Podczas Mszy św. w kaplicy cudownego obrazu Jezusa Miłosiernego nastąpiło przekazanie relikwii na ręce księdza proboszcza. Pielgrzymi mieli okazję i czas na zwiedzenie sanktuarium Miłosierdzia Bożego oraz na modlitwę. W drodze powrotnej wstąpili natomiast na Jasną Górę, aby pokłonić się Matce Bożej w przypadający w tym roku jubileusz 300-lecia koronacji Jej cudownego wizerunku.

 

Na podatnym gruncie

– Obecność św. Siostry Faustyny w cząstce relikwii napełnia nasze serca wielką radością, gdyż Pan Jezus powiedział: „Ze względu na ciebie udzielam łask całej okolicy” (Dz. 719), „(…) dla ciebie błogosławię ziemi” (Dz. 431). Chciałbym, by błogosławieństwo Jezusa Miłosiernego, który wskazuje na swoje serce, ciche i pokorne, będzie udziałem całej naszej wspólnoty parafialnej i wszystkich modlących się w obecności św. s. Faustyny w naszym kościele. Liczę, że przyniesie ona błogosławione owoce i przyczyni się do pogłębienia nabożeństwa do Miłosierdzia Bożego wśród wiernych – mówi ks. T. Turyk. Wraz z parafianami podjął decyzję, że w każdy pierwszy czwartek miesiąca przed relikwiami będzie odmawiana Koronka do Miłosierdzia Bożego i nieustanna Nowenna do św. s. Faustyny. – Mam nadzieję, że św. s. F. Kowalska stanie się dla parafian przewodniczką do Boga bogatego w miłosierdzie i pośredniczką w wypraszaniu łask – podkreśla.

 

Spadkobiercy unitów

Duszpasterz nie ma też wątpliwości, że idea jeszcze głębszego nabożeństwa do Bożego miłosierdzia znajdzie w kierowanej przez niego parafii dobry grunt.

– Od dziesięciu lat mam szczęście pracować w parafii, którą cechuje wielka pobożność. Potwierdzają moje spostrzeżenie m.in. goszczący u nas rekolekcjoniści, chwaląc tę niewielką, ale bardzo silną i zgraną społeczność. Obejmuje ona mieszkańców zaledwie dwóch wsi. To dobrzy gospodarze, ludzie bardzo bogobojni, pracowici i ofiarni. W ciągu 30 lat pobudowali kościół i plebanię w Próchenkach, dużą kaplicę w Korczówce, szkołę – wylicza, nie kryjąc uznania. Jako źródło religijności wskazuje unicką przeszłość przodków obecnych mieszkańców tych terenów. Z Korczówki wywodzi się znany unita, wizjoner Onufry Hawryluk, z powodu swojej aktywności więziony w cytadeli warszawskiej, katowany podczas przesłuchań. Praojców unitów upamiętnia krzyż i głaz z tablicą na cmentarzu parafialnym, przypominając chlubną przeszłość.

 

 

Fot. folder próchenki

LA