Wytrwali unici
Dr Andrzej Szabaciuk z Katedry Studiów Wschodnich w Instytucie Politologii Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II przyjechał na zaproszenie organizatorów cyklu wykładów, które wpisują się w przygotowania do jubileuszu 200-lecia diecezji siedleckiej: Bractwa im. św. Judy Tadeusza, Wydziału Duszpasterskiego Kurii Diecezjalnej Siedleckiej oraz I Katolickiego Liceum Ogólnokształcącego im. św. Rodziny. Zagadnienie Kościoła unickiego - przyznał na wstępie - jest ciekawe m.in. ze względu na sposób, w jaki zostało potraktowane przez historyków.
– Gdyby historia Polski po 1945 r. potoczyła się inaczej, kwestia unicka byłaby jedną z głównych omawianych w analizach XIX w. Po wojnie temat przeniknął wprawdzie do podręczników akademickich, ale nie był obecny w podręcznikach do nauki historii w szkołach podstawowych i średnich – stwierdził dr Szabaciuk. A powinien – analogicznie do tematu Kulturkampfu. – Sytuacja, która miała miejsce na terenach zaboru rosyjskiego przypominała Kulturkampf, pod którym kryła się tak naprawdę walka z Kościołem katolickim prowadzona przez Otto von Bismarcka. Jej celem było osłabienie wpływów Austrii na obszarze zaboru pruskiego. Rosja, walcząc z Kościołem unickim, chciała umocnić swoje wpływy – akcentował, uzupełniając, że Niemcy nie zdecydowali się na użycie broni – tak jak Rosjanie, ale też opór był na Podlasiu znacznie większy.
Polityka walki z unitami
– Impuls, który zapoczątkował represje wymierzone w Kościół unicki, wyszedł od duchowieństwa rosyjskiego – mówił prelegent, jako główny motyw wskazując chęć wzmocnienia jego „panowania” na tych terenach poprzez oderwanie unitów od trzonu katolickiego i połączenie go z prawosławiem. Następstwem miało być poszerzenie władzy carskiej na terenie Królestwa Polskiego.
W tym czasie Cerkiew prawosławna nie była w Królestwie Polskim silna; liczącą do 30 tys. ...
Monika Lipińska