Rozmaitości
Źródło: bialapodlaska
Źródło: bialapodlaska

Zawsze warto być aktywnym

Rozmowa z dr Beatą Makaruk, zwyciężczynią plebiscytu Wyjątkowa Bialczanka, promotorką zdrowego stylu życia.

To bardzo duże wyróżnienie, a jednocześnie kredyt zaufania, ponieważ jestem najmłodszą laureatką dziesiątej edycji plebiscytu. To wspaniałe zwieńczenie tego, co do tej pory osiągnęłam wraz ze stowarzyszeniem „Dbamy o Mamy”. Statuetkę traktuję jako zachętę do jeszcze większej pracy na rzecz kobiet, które już są matkami, jak i tych, które zostaną nimi w przyszłości. Jednocześnie nagroda zobowiązuje mnie do jeszcze intensywniejszej działań. Chcemy wspierać kobiety na każdym etapie ciąży, połogu, a także w pierwszych latach wychowania dzieci. Wiemy, jak to robić, mamy specjalistów, którzy w tym pomagają.

Na co dzień jest Pani pracownikiem naukowym bialskiej filii Akademii Wychowania Fizycznego, miłośniczką biegów i promotorką zdrowego stylu życia. Jak to jest z naszą aktywnością fizyczną? Czy w ostatnich latach Polacy wstali z kanapy?

Polska przeżywa modę na bycie fit. Korzystamy z różnych form aktywności – od crossfitu, ćwiczeń siłowych, zajęć na salach fitness, przez body balance i pilates. Oferta jest tak bogata, że każdy znajdzie coś dla siebie. To dobry znak, zwłaszcza że choroby cywilizacyjne nie odpuszczają. Polacy nie chcą też przedwcześnie się zestarzeć, coraz częściej zdając sobie sprawę, iż zbilansowana dieta, zdrowe odżywianie i systematyczna aktywność fizyczna to recepta na zdrowie.

 

Gdy przychodzi jesień, nasz zapał do uprawiania sportów spada. Zimno, wiatr i deszcz skutecznie zniechęcają nas do wychodzenia z domu. Jak dbać o formę jesienią?

Jesień to pora, kiedy kształtujemy swoją odporność. Dlatego warto postawić na spacery, nordic walking. Jeżeli aura rzeczywiście nie sprzyja, można pójść do siłowni. Tym, którzy nie przepadają za taką formą aktywności, pozostaje domowe zacisze, gdzie również można świetnie zadbać o formę, np. maszerując, truchtając, wykonując ćwiczenia stretchingowe, wzmacniające mięśnie brzucha, grzbietu czy stabilizatory głębokich partii mięśniowych. Chwała tym, którzy potrafią samodzielnie się zmobilizować. Osobom mającym z tym kłopot, polecam ćwiczenia z przyjaciółką, mężem, dziećmi. Nic tak nie motywuje, jak trening w grupie.

 

Jest Pani prezesem stowarzyszenia „Dbamy o Mamy” i akcji „Aktywna Mama”, które promują aktywność fizyczną w ciąży. Skąd pomysł na te inicjatywy?

Pięć lat temu oglądałam program telewizji śniadaniowej, w którym mówiono o aktywności ciężarnych. Pomyślałam, że warto byłoby takie warsztaty zorganizować w Białej Podlaskiej. Mój mąż stwierdził, iż to świetny pomysł, zachęcając mnie do działań w tym kierunku. Pierwszym krokiem była rozmowa z rektorem Jerzym Sadowskim, od którego otrzymałam zielone światło i wsparcie. Pierwszy event okazał się ogromnym sukcesem, bo przyszło ponad 300 osób, czego zupełnie się nie spodziewałam. Liczba ta rośnie z roku na rok, z czego bardzo się cieszę. Ciąża to piękny, ale jednocześnie trudny okres dla każdej kobiety. Mogą pojawić się dodatkowe kilogramy, bóle kręgosłupa, problemy z utrzymaniem równowagi, nietrzymanie moczu. Wiem, jak temu przeciwdziałać poprzez ukierunkowane ćwiczenia fizyczne i chcę dzielić się swoją wiedzą.

 

Dlaczego wiele kobiet w ciąży rezygnuje z jakiejkolwiek aktywności?

Pierwszy powód to strach. Kolejny – to lekarz, który na czas ciąży staje się dla kobiety guru i wszystko, co powie, staje się świętością. A zwykle mówi, że w ciąży trzeba się oszczędzać, uważać na siebie. W pewnym stopniu rozumiem takie podejście, ponieważ lekarz bierze odpowiedzialność za dwa życia: matki i dziecka. Jednak ciąża to nie choroba, a ruch stanowi świetne lekarstwo na różne związane z nią dolegliwości, więc jeżeli nie ma przeciwwskazań medycznych, to czas ten powinien być spędzony aktywnie, a nie na jedzeniu za dwoje.

 

Jakie ćwiczenia zaleca Pani ciężarnym?

Przede wszystkim kobiety, które chcą uczestniczyć w moich zajęciach, muszą mieć zaświadczenie od ginekologa o braku przeciwwskazań do udziału w nich. Zalecam raczej umiarkowaną aktywność, tzn. ćwiczenia wzmacniające, rozciągające, elementy pilatesu, wykorzystuję też duże i małe piłki oraz rollery. Celem jest świadome przygotowanie do trudów porodu.

 

Jak przekonać, iż ciąża to nie choroba, że warto być aktywnym?

Nie ma złotego środka. Dopóki kobieta sama nie zrozumie, iż regularne ćwiczenia sprawią, iż będzie lepiej się czuła, szybciej wróci do formy, raczej nic z tego nie będzie. A jeśli chodzi o zalety ruchu w ciąży, to można je mnożyć. W trakcie ćwiczeń zwiększa się przepływ krwi przez macicę i łożysko, co wpływa pozytywnienie na rozwój płodu. U przyszłych mam, które systematycznie podejmują wysiłek fizyczny, dużo rzadziej występuje przedwczesny poród, przenoszenie ciąży czy nieprawidłowe ułożenie dziecka. Zajęcia fizyczne świetnie wpływają również na psychikę. Kobiety czują się pewniejsze siebie, a lęk przed porodem staje się mniejszy. Ostatnio skończyłam projekt młodego naukowca dotyczący wpływu aktywności fizycznej na dobrostan płodu. Wraz z lekarzem specjalistą udowodniłam w nim, iż proponowany przeze mnie trening pozytywnie wpływa na dziecko.

 

Sama jest Pani mamą bliźniaków. Czy w czasie ciąży była Pani aktywna?

Przed ciążą, w trakcie niej i po urodzeniu dzieci. Ćwiczyłam do 38 tygodnia. Nie było to trudne, gdyż jestem nauczycielem w AWF, a część prowadzonych przeze mnie zajęć ma charakter praktyczny. Teraz – po latach szkoleń, prowadzeniu badań naukowych, rozmowach z kobietami – wiem, jaki charakter zajęć jest najbardziej odpowiedni dla przyszłej mamy i jej dziecka.

 

Dziękuję za rozmowę.

MD