Uchwycić nieuchwytne
Wzięło w nim udział 30 osób w wieku od 13 do 19 lat. Środki na przedsięwzięcie wyłożyło ministerstwo kultury i dziedzictwa narodowego. Budżet projektu wynosił 34 tys. zł. - Działania zostały podzielone na kilka etapów. Najpierw organizowaliśmy tzw. spotkania robocze, na których omawialiśmy koncepcję i przygotowywaliśmy się pod kątem religijno- historycznym. Potem wzięliśmy udział w jednodniowej wycieczce krajoznawczej po regionie. Podróżowaliśmy szlakiem miejsc kultu różnych religii. Byliśmy m.in. na mizarze w Studziance, w cerkwi w Jabłecznej i w Kostomłotach, w kościele w Kodniu i w Pratulinie. Z wyjazdu przywieźliśmy mnóstwo pięknych zdjęć. Część z nich prezentujemy na wystawie - mówi Renata Sobczuk, instruktor plastyki w BCK.
Projekt obejmował też warsztaty plastyczne, fotograficzne i filmowe. Zorganizowano je w Mielniku nad Bugiem. Zajęcia plastyczne odbyły się pod kierunkiem dr Marzeny Łukaszuk z Akademii Sztuk Pięknych w Łodzi, która uczyła młodych wykonywania prac w technice tuszowo-atramentowej. – Idealnie nadaje się ona do oddania wszelkich pięknych szczegółów, których nie brakowało w pracach naszej młodzieży. Warsztaty fotograficzne prowadził znany fotograf Tadeusz Żaczek, specjalista w temacie duchowości Polski wschodniej. Z kolei zajęcia filmowe odbyły się pod okiem Kai Gromadzkiej – wylicza instruktorka.
Ostatnim etapem projektu będzie promocja albumu, w którym znajdą się najpiękniejsze prace wykonane podczas poszczególnych zajęć. Odbędzie się ona 6 listopada, o 18.00, w BCK.
Nie tylko cyfrówki
W projekcie uczestniczyły osoby należące do kółek artystycznych funkcjonujących przy BCK. Warsztaty były dla nich kolejną okazją do tego, by poszerzyć swoje umiejętności. Jak opowiadali instruktorzy, młodzi chętnie korzystali z podpowiedzi i propozycji opiekunów. – Celem przedsięwzięcia było spojrzenie człowieka na wiarę. Chciałem pokazać zupełnie nowe, inne rzeczy. Jakże odmienne od tych, z jakimi mają kontakt na co dzień. W dobie fotografii cyfrowej, zaproponowałem fotografię analogową, która jest mi bliska od prawie 40 lat. Podczas zajęć praktycznych posługiwaliśmy się aparatem wielkoformatowym i otworkowym. Byłem mile zaskoczony, że wiele osób wiedziało, jak się na nich pracuje. Efekt naszych działań został utrwalony i zaprezentowany na wernisażu – chwali podopiecznych T. Żaczek, podkreślając, iż młodzież, z którą pracował, stanowi ciekawy narybek fotografów zainteresowanych zdjęciami poświęconymi wierze, kulturze i religii tych terenów. To dobry prognostyk na przyszłość.
Wystawę „Znaki czasu na Podlasiu” będzie można oglądać w BCK przez najbliższe dwa tygodnie.
AWAW